Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy. Brak pieniędzy na szkolenia pracowników

Anna Carykiewicz [email protected] tel. 85 748 74 12 Opr. graf. Dorota Sikora fot. sxc
Wysyłanie pracowników na szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe ciągle jest mało popularne wśród regionalnych przedsiębiorstw.
Wysyłanie pracowników na szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe ciągle jest mało popularne wśród regionalnych przedsiębiorstw.
Podnoszenie kwalifikacji zawodowych zatrudnionych opłaca się wszystkim – i pracodawcom, i pracownikom. Jednak wciąż niewiele przedsiębiorstw decyduje się na dodatkowe szkolenia dla swoich kadr. Głównymi przyczynami są brak pieniędzy i niedostosowanie oferty instytucji szkoleniowych do potrzeb podlaskich firm.

Wysyłanie pracowników na szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe ciągle jest mało popularne wśród regionalnych przedsiębiorstw.

Firmy decydują się przede wszystkim na szkolenia obowiązkowe, takie jak np. BHP – zauważa Małgorzata Piotrowska z białostockiego Ośrodka Szkoleniowego Expert.

Podobne spostrzeżenia ma Justyna Płonowska z regionalnego oddziału ECDS Polska – Na kursy zapisują się w większości osoby prywatne. Dlatego naszą ofertę kierujemy głównie do tej grupy odbiorców – mówi.

By dostać lepszą pracę

Często motywacją do zapisania się na kurs czy studia podyplomowe jest chęć awansu czy znalezienia lepszej pracy. Taki cel przyświecał między innymi młodej białostockiej graficzce (chce pozostać anonimowa). – Obecnie pracuję jako grafik komputerowy, jednak w przyszłości chciałabym zajmować się grafiką użytkową i ilustratorstwem, dlatego po pracy chodzę na kurs rysunku – zwierza się.

Zobacz także. Szkolenia to inwestycja, z której korzysta pracownik i pracodawca

Przedsiębiorcy z kolei zwracają szczególną uwagę na jakość kształcenia. – Lepiej jest, by potencjalny pracownik z dostępnej na rynku oferty wybrał jeden kurs lub studia podyplomowe, ale zwrócił uwagę na ich jakość oraz przydatność w przyszłej karierze zawodowej – mówi Lech Pilecki, przedsiębiorca i prezes Podlaskiego Klubu Biznesu. – W ten sposób przekazuje pracodawcy informację, że rzeczywiście zależy mu na rozwijaniu umiejętności, a nie jedynie na kolekcjonowaniu dyplomów.

Ważna jest cena

Na szczęście z każdym rokiem coraz więcej przedsiębiorców zwraca uwagę na możliwość podnoszenia kwalifikacji zawodowych pracowników.

– Rzeczywiście, pracodawcy coraz częściej pytają o szkolenia i zbierają informacje na ich temat. Nie zawsze szkolenia są potem realizowane, ale cieszy nas sam fakt wzrostu zainteresowania – stwierdza Kamila Łapińska z Centrum Doradztwa Personalnego w Białymstoku. Potwierdza to Marta Zadykowicz z Podlaskiego Centrum Kształcenia. – To nie jest tak, że regionalne firmy nie chcą doszkalać pracowników. Często barierą jest brak pieniędzy – mówi.

Zobacz także. Szkolenia - tak, ale ze zmianami

Dlatego dużym zainteresowaniem cieszą się szkolenia współfinansowane z funduszy Unii Europejskiej. Chętnie korzystają z nich zwłaszcza małe firmy, których w innym wypadku nie byłoby stać na kształcenie personelu. Obniżenie kosztów możliwe jest też dzięki urzędowi pracy – opłaci on przeszkolenie konieczne do wykonywania zawodu osoby, którą pracodawca zobowiąże się zatrudnić.

Dość częstą praktyką jest przyjmowanie do pracy osób, które wcześniej już zdobyły niezbędne umiejętności i wymagają jedynie wdrożenia w zakres obowiązków.

Ale liczy się też jakość

Niestety, pracodawcy narzekają na poziom firm szkoleniowych.

– Nie mam wątpliwości, że mądry pracodawca zrobi wszystko, by podnieść kwalifikacje zawodowe swojej kadry – zauważa Lech Pilecki. – Niestety, na rynku funkcjonuje wiele firm, których właściciele lekceważą rolę inwestowania w wiedzę.

Prezes PKB zwraca jednak uwagę, że ci pracodawcy, którzy chcieliby wysłać personel na szkolenia, mają problem ze znalezieniem oferty odpowiadającej ich potrzebom. Na rynku działa bowiem duża liczba niewielkich instytucji, które proponują między innymi kursy realizowane dzięki dofinansowaniu Unii Europejskiej, ale jakość świadczonych przez nie usług jest marna. Albo realizują szkolenia, które z punktu widzenia przedsiębiorcy nie wnoszą nic nowego dla funkcjonowania jego firmy, albo – jeżeli tematyka jest odpowiednia – same kursy są przeprowadzane pobieżnie i pracownik wynosi z nich niewiele pożytecznych informacji.

Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się na dokształcanie pracowników, coraz częściej nie chcą popełnić błędu i przed dokonaniem wyboru szkolenia często zasięgają informacji o renomie instytucji szkoleniowych.

Jak szkolimy na Podlasiu

W zeszłym roku Wyższa Szkoła Ekonomiczna w Białymstoku przeprowadziła wśród podlaskich firm badania dotyczące poziomu i struktury popytu na pracę. Wynika z nich, że aż 46,8 proc. przedsiębiorstw w regionie nie kształci swoich pracowników. Zwłaszcza właściciele małych podmiotów gospodarczych często nie widzą potrzeby inwestowania w wiedzę swoich pracowników.

Wyniki badań WSE pokazały, że podlascy przedsiębiorcy najczęściej wysyłali pracowników na kursy dotyczące aktualnych zmian w prawie oraz rachunkowości i sprawozdawczości finansowej.

Częstym problemem pracodawców jest konieczność zorganizowania zastępstwa na czas trwania szkolenia. Dlatego przedsiębiorcy wolą wysyłać personel na jednodniowe, ale jak najbardziej intensywne zajęcia.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny