Myślę, że umowę w tej sprawie podpiszemy w poniedziałek - mówi Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska.
Przetarg na opracowanie i wskazanie miastu metody obliczania opłaty za odbiór śmieci od mieszkańców Białegostoku wygrała firma Igo z Katowic.
Będzie miała trzy tygodnie od podpisania umowy na wykonanie prac. Dostanie za to 18 tysięcy złotych.
- W kwietniu wyniki powinny być znane - mówi Urszula Mirończuk, rzecznik urzędu miejskiego.
Od tego roku to gminy są odpowiedzialne za powstające na ich terenie śmieci. Muszą zorganizować ich odbiór i wprowadzić tzw. podatek śmieciowy dla mieszkańców. Metod naliczania takiej opłaty może być wiele: od powierzchni mieszkania, od liczby zamieszkujących w nim osób, od zużytych metrów sześciennych wody.
Dlatego miasto zatrudnia fachowców, by podpowiedzieli, która metoda będzie najlepsza dla Białegostoku.
- Na tej podstawie będziemy przygotowywać cały system opłat - mówi Urszula Mirończuk. - Na razie trudno jeszcze powiedzieć, kiedy wejdą w życie.
Stawki, podobnie jak cały system opłat śmieciowych, musi być jeszcze na końcu zatwierdzony przez radnych. Urzędnicy z magistratu zapowiadają, że jeszcze przed wakacjami uchwały w tej sprawie trafią pod obrady rady miejskiej. W związku z przygotowaniami do wprowadzenia nowego systemu opłat, miasto zostało podzielone na sześć sektorów. Radni zdecydowali o tym na ostatniej sesji.
Do końca tego roku ma być ogłoszony przetarg na obsługę poszczególnych sektorów. Każdym będzie zajmować się inna firma.
- W ten sposób chcemy zapewnić konkurencyjność - mówi Mirończuk. - Liczymy też, że taki sposób postępowania pozwoli nam zminimalizować cenę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
