Szukać szczęścia w Anglii Paulina Kuźmicz wyjechała po pierwszym roku studiów.
– I wsiąkłam tam na dziewięć lat – mówi.
Byle na swoim
Rok temu postanowiła wrócić. Jednak nie uśmiechało się jej szukanie pracy ani w urzędach, ani w prywatnych firmach.
– Zawsze marzyłam, żeby być swoim szefem – przyznaje.
Zaryzykowała i włożyła swoje oszczędności w otworzenie sklepu z galanterią skórzaną.
– Postawiłam na bardzo ekskluzywne rzeczy i... nie trafiłam – przyznaje Paulina Kuźmicz. – Szkoda mi było, ale musiałam sklep zamknąć. Zwyczajnie mi się nie opłacało.
Jednak była zdeterminowana. Chciała za wszelką cenę prowadzić własną firmę.
– Zauważyłam, że w Białymstoku panie domu same sprzątają. Nie ma tu jeszcze zwyczaju, by zlecać to profesjonalnej firmie sprzątającej – mówi.
Postanowiła więc taką właśnie usługę zaproponować białostoczankom.
Zamówiła w Anglii profesjonalne środki czystości.
– Są o wiele lepszej jakosci niż u nas – tłumaczy.
Ważna jest reklama
Kupiła profesjonalny odkurzacz piorący. Znalazła dwie panie, z którymi się umówiła, że w razie potrzeby będzie je zatrudniać na umowę-zlecenie. I zaczęła się reklamować.
– Głównie w internecie – mówi. – Ale wydrukowałam też ulotki.
Teraz zleciła też zrobienie strony internetowej swojej formy.
– Ludzie muszą wiedzieć, że mają możliwość zlecenia prac domowych komuś innemu – przekonuje.
Na razie dostaje pojedyncze zlecenia z prywatnych domów. Pierze dywany, myje okna, sprząta.
– Chciałabym dostać duże stałe zlecenie z jakiejś firmy. Wtedy mogłabym więcej zainwestować w profesjonalny sprzęt,
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?