Finał projektu "Rytmy Pamięci". Uczniowie OHP wykonali na żywo hiphopowe utwory o zbrodni katyńskiej

"Rytmy pamięci" to nietypowy projekt IPN skierowany do młodzieży. W ciągu kilku miesięcy uczniowie białostockich i zambrowskich Ochotniczych Hufców Pracy trenowali oddech, tworzyli hip-hopowe teksty, a przy tym uczyli się historii, bowiem powstałe utwory miały opowiadać o zbrodni katyńskiej.

- To pierwsza wspólna inicjatywa OHP i IPN, która jest tak widoczna i namacalna na ziemi podlaskiej. Mam nadzieję, że nie ostatnia - mówił zastępca komendanta głównego OHP.

Z efektu współpracy cieszył się również dyrektor białostockiego oddziału IPN Piotr Kardela.

- Takiego projektu w historii Instytutu Pamięci Narodowej jeszcze nie było. Czcząc pamięć o naszych bohaterach, uciekaliśmy się raczej do metod tradycyjnych. Tu mamy sytuację, kiedy edukatorzy IPN i Ochotnicze Hufce Pracy przygotowali dwa hip-hopowe utwory muzyczne. Myślę, że ta forma przekazu jest dla młodzieży nowatorska i interesująca - podkreślił.

Uczniowie OHP i pracownicy IPN spotykali się co tydzień, od kwietnia do sierpnia. Trenowali pod okiem rapera Piotra Maksima. Dzięki niemu poznali specyfikę tworzenia hip-hopowych kompozycji, od pisania tekstów, po sceniczne ruchy i kręcenie teledysków.

- Założeniem projektu miała być tylko jedna piosenka, ale młodzież okazała się na tyle kreatywna, że powstały dwie - mówił Piotr Maksim podczas gali w Spodkach.

Dlatego powstały "Oddech" i "Kłamstwo". Uczniowie OHP nie ukrywali zadowolenia z finalnego efektu. Po prezentacji teledysków, wykonali utwory na żywo.

- Trafiłam tutaj przypadkiem, powiedziano mi, że będzie projekt hip-hopowy. Zapisałam się do niego w ciemno, ponieważ ufam Hufcom Pracy. Nie pożałowałam, mam pamiątkę na całe życie - wyznała Wiktoria Czerech, uczennica OHP w Białymstoku.

"Rytmy pamięci" to projekt cykliczny. Od nowego roku szkolnego rozpocznie się nabór do kolejnej edycji. Celem pracowników IPN jest wydanie płyty.