Spis treści
Filip Łobodziński zdobył sławę dzięki roli w „Podróży za jeden uśmiech”
Nazwisko Filipa Łobodzińskiego kojarzy się nam dzisiaj głównie ze znanym dziennikarzem. Warto jednak przypomnieć, że w młodości robił karierę aktorską. Łobodziński zapadł widzom w pamięci przede wszystkim jako Duduś Fąferski z „Podróży za jeden uśmiech”. Jego serialowym kompanem był Poldek, w którego rolę wcielił się Henryk Gołębiewski. Chociaż obaj panowie zapowiadali się na rokujących aktorów, tylko Gołębiewski robił dalszą karierę. Filip Łobodziński porzucił aktorstwo dla pracy w mediach.
Rola Dudusia nie jest jednak przypadkiem w życiu Łobodzińskiego. Aktor wystąpił także w produkcjach „Abel, twój brat”, „Stawiam na Tolka Banana”, a także „Poszukiwany, poszukiwana” czy „Mysz”. Podkładał również głos do polskich wersji językowych filmów zagranicznych.
Swoją aktorską karierę zaczął już jako ośmiolatek. Jak wspominał, w jego szkole pojawiła się ekipa poszukująca dzieci, które dobrze czytają.
Czytałem już przed pójściem do szkoły, przepisywałem słowa... Chyba świetliczanka powiedziała, że ja dobrze czytam. Zrobili próby dźwiękowe, załapałem się na drugorzędną rólkę w radzieckim filmie wojennym 'Taki duży chłopiec', a potem naprawdę sporo dubbingowałem
- mówił w rozmowie z Super Expressem.
Co ciekawe, Filip Łobodziński wcale nie wspomina dobrze Dudusia Fąferskiego.
Musiałem przez długie lata, i to całkiem do niedawna, znosić wykrzykiwane w moją stronę „Duduś!", nierzadko w formie pogardliwej inwektywy. Mogłem to jeszcze zrozumieć, gdy byłem chłopcem, ale po latach, kiedy już nabawiłem się pierwszych siwych włosów, a filmowe role należały definitywnie do mojej prehistorii, było to nie do zniesienia
- przyznał na łamach tygodnika „Na Żywo”.
Filip Łobodziński wybrał dziennikarstwo
Dobrze rokujący młody aktor postanowił rozstać się z tym fachem. Ponoć jednym z powodów podjęcia takiej decyzji był fakt, że przez pracę na planie zaczął mieć zaległości w szkole. Jak twierdził w wywiadach, „nigdy nie chciał pójść tą drogą”.
Po ukończeniu VI Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Reytana w Warszawie Łobodziński zaczął studiować iberystykę na Uniwersytecie Warszawskim. Będąc jeszcze na studiach, wspólnie z Jarosławem Gugałą, założył grupę muzyczną o nazwie „Zespół Reprezentacyjny”. Pisał także teksty między innymi dla Justyny Steczkowskiej czy Pawła Kukiza.
Swoją przyszłość związał z dziennikarstwem. Pracował między innymi w radiowej „Trójce”, a także był prezenterem „Wiadomości”. Ponadto pełnił rolę tłumacza. Przekładał teksty z języka angielskiego, francuskiego, portugalskiego, hiszpańskiego, katalońskiego oraz latino. Pracował także w Wydziale Prasowym Najwyższej Izbie Kontroli.
Życiowa tragedia Łobodzińskiego
Los nie oszczędzał dziennikarza. W 2015 roku przeżył ogromną tragedię, jaką była śmierć jego córki. Maria miała niespełna 21 lat i chorowała na Glejaka. Łobodziński bardzo przeżył odejście dziecka. W 2021 roku dziennikarz udzielił wywiadu magazynowi VIVA! Ja cały czas jestem blisko niej. Chciałbym tylko nauczyć się myśleć o Marysi wyłącznie z uśmiechem, bo ona naprawdę była zjawiskowa. Jej ogromne zdjęcie wisi u nas w przedpokoju i nawet moja żona, która przecież nie była matką Marysi, jest w nim zakochana. Patrząc na nie, płacze. To zdjęcie zrobione na ślubie mojej starszej córki na rok przed śmiercią Marysi. Ma tam krótkie włosy, które jej odrastają po chemii. W telefonie mam też zdjęcie Marysi, ma 15 lat, gdzie pozuje jako Pola Negri - powiedział.
Najsłodsze muzeum w Warszawie czyli projekt, który działa na zmysły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?