Fiatem 125p dookoła Polski. Rajd dla chorej Haneczki przejechał przez Podlaskie (zdjęcia)

Rajd "Fiatem 125p dookoła Polski" wystartował z Nysy (woj. opolskie) w sobotę 11 lipca. Jego uczestnicy w ciągu siedmiu dni chcą przejechać 45-letnim Fiatem 125p. przez całą Polskę. To łącznie aż 3 tysiące kilometrów.

Jednak nie jest to jedynie podróż krajoznawcza. W tym rajdzie chodzi o dużo więcej - o życie i zdrowie Hani Łączkowskiej. Dziewczynka jest chora na rdzeniowy zanik mięśni – SMA typu 1. Jej stan z dnia na dzień jest coraz gorszy. W tej chwili nie jest już w stanie sama przełykać. Jedyną szansą jest dla niej innowacyjna terapia genowa. Jej koszt to ponad 9,5 miliona złotych.

Do tej pory na koncie internetowej zbiórki dla Hani udało się zebrać ponad 4,2 miliona złotych. I właśnie by rozpropagować tę zbiórkę, Radosław Starczyński postanowił wyruszyć w Polskę

- Idea rajdu zrodziła się 26 stycznia. Brałem wtedy udział w Charytatywnym Rajdzie Koguta w Oławie. Zbieraliśmy pieniądze dla Tosi i Frania. To dzieci z tą samą chorobą. Postanowiłem wyruszyć w trasę 14 marca. Jednak koronawirus zablokował wyjazd. Przez te parę miesięcy dzieciakom, dla których miałem jechać, zebrały już pieniądze i są po kuracji. Na szczęście natrafiłem na zbiórkę Hani - opowiada Radosław.

#GaszynChallenge działa. Kubuś z Hajnówki ma już pierwszy milion. Podlasianie jednoczą się w pomocy choremu chłopcu

We wtorek Fiat i jego załoga pojawił się na Podlasiu. Po drodze mieli kilka przystanków. Pierwszy był w Bielsku Podlaskim. Stamtąd pojechali do Zabłudowa, gdzie zostali powitani przez kilkudziesięciu podlaskich motocyklistów. Z ich eskortą pojawili się w końcu na białostockim Rynku Kościuszki.

Były zdjęcia, rozmowy, datki do puszki, a nawet Gaszyn Challenge!

- Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni, tym co dzieje się na trasie rajdu. Po drodze często spotykamy się z motocyklistami i z fanami starej motoryzacji. Co chwile coś się dzieje. I za każdym razem jesteśmy mile zaskoczeni. Poznaliśmy już mnóstwo pozytywnych ludzi z otwartymi sercami - przyznaje Radosław.

Z Białegostoku załoga fiata ruszyła na północ, gdzie odwiedziła Augustów i Suwałki.

Jeśli ktoś spotka Fiata na swojej drodze, może wrzucić coś od siebie do podróżujących w nim puszek. Ci którzy nie mieli jednak tyle szczęścia, mają możliwość wpłacenia pieniędzy do specjalnej internetowej skarbonki.

Link do skarbonki TUTAJ