W niedzielę w Dąbrowie Białostockiej na ulicy 11-go Listopada punto wylądowało w ogrodzeniu. Kierowca i pasażer uciekli z rozbitego samochodu. Jednak chwilę później zatrzymała ich policja.
35-latek i jego 28-letni kolega byli kompletnie pijani.
- Młodszy z nich przyznał się, że kierował fiatem- mówi podkom. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Miał ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie, natomiast jego pasażer blisko 1,2 promila.
Policja szczegółowo wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?