Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar. Na te imprezy wejdziesz bez problemu (zdjęcia)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Taniec
Taniec Swietłana Lebiedź
29 sierpnia rusza festiwal Festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar. Na te imprezy wejdziesz bez problemu i bez wejściówek.

Największym wydarzeniem muzycznym, w dodatku bez obowiązku posiadania wejściówek, będzie sobotni multimedialny show w którym dźwięk, światło i architektura jednoczą się i wzajemnie dopełniają, tworząc niespotykaną przestrzeń audio – wizualnego przekazu.

W sobotę, 31 sierpnia, o godzinie 21, w kościele św. Wojciecha, zabrzmi muzyka z przełomu XVI i XVII wieku, której inspiracją stała się architektura weneckiej Bazyliki św. Marka. Specyficzny plan tej świątyni umożliwiał bowiem równoczesne „koncertowanie”, czyli współzawodniczenie kilku chórów wokalnych, instrumentalnych, bądź wokalno – instrumentalnych. Dzieła stworzone w tym nurcie, zwanym polichóralnością, zachwycają swą przestrzenią, konstrukcją bogatych brzmień i szeroko rozpiętych fraz, które niemal imitują katedralne sklepienia.

W programie koncertu znajdą się dzieła mistrzów weneckich tj. Andrea Gabrieli czy Claudio Monteverdi, jak również kompozycje polskiego twórcy – Mikołaja Zieleńskiego, który swą twórczość w głównej mierze oparł na osiągnięciach tzw. szkoły weneckiej.W koncercie udział wezmą wokaliści i instrumentaliści z Polski i zagranicy wchodzący w skład Zespołu Muzyki Dawnej Diletto pod dyr. Anny Moniuszko, zaś fragmenty chorałowe wykona Schola Gregoriana Sancti Casimiri.

Oddziaływanie warstwy dźwiękowej zostanie wzmocnione poprzez grę świateł, których to reżyserii podjął się wykładowca ASP – Prot Jarnuszkiewicz.

Kościół św. Wojciecha, ul. Warszawska 46A
sobota, 31 sierpnia, godz. 21

Taste The East - koncert

Cykliczne spotkania promotorów i artystów sceny techno z Europy Środkowej, Wschodniej i krajów Partnerstwa Wschodniego. W ciągu pięciu lat przyniosły niezwykłe przyjaźnie oraz owocną współpracę między kluczowymi animatorami kultury klubowej wskazanych regionów.

W 2019 roku spotykamy się ponownie w gronie artystów zasłużonych nie tylko dla swoich lokalnych scen, ale również dla sceny globalnej.

Irakli – artysta gruzińskiego pochodzenia, prowadzący prestiżową wytwórnię płytową i mający kuratelę nad imprezami trzęsącymi Berlinem. Obdarzony niezaprzeczalną charyzmą i energią.

Błażej Malinowski – artysta jednoznacznie kojarzony na świecie z polskim techno. Wydaje w takich oficynach jak Semantica i The Gods Planet. Objechał ze swoim live actem niemal wszystkie kontynenty. Do Białegostoku wraca, by zaprezentować się w DJ secie.

Kreep – reprezentant sceny grodzieńskiej, autor cyklu wydarzeń „Obiekt”, gromadzących tłumy w Grodnie i w Mińsku. Najczęściej zapraszany przez organizatorów Taste The East didżej. Wkrótce znowu udowodni, dlaczego tak jest.

VJ Emiko – artystka wizualna, scenarzystka, producentka wideo, operatorka, VJ. Podczas produkcji wykorzystuje zrealizowane przez siebie materiały video. Bazuje na autorskich scenariuszach. W absolutnej czołówce polskich VJ-ów!

Skład DJ-ski uzupełni białostoczanin Dtekk.

sobota, 31 sierpnia, UCK, godz. 22

Koncertowy spacer

Przewodnik muzyczny / spacer po centrum Białegostoku, podczas którego w dobrze znanych dzisiejszym białostoczanom miejscach symbolicznie oddamy głos jego dawnym mieszkańcom.

Nawiązując do historii, atmosfery, tkanki językowej i kulturowej spróbujemy odnaleźć „genius loci” charakterystycznych punktów, często mijanych podczas codziennych wędrówek. Odwołując się do autentycznych wydarzeń, ważnych postaci i charakterystycznych miejsc dawnego Białegostoku, spróbujemy przenieść się w czasie, spojrzeć na nasze miasto z dumą oraz czułością, a jednocześnie z dystansem i poczuciem humoru.

pomysł i reżyseria: Maria Żynel
pomysł i przygotowanie wokalne: Julita Charytoniuk

Skład zespołu:
Julita Charytoniuk, Maria Żynel – śpiew
Jacek Mazurkiewicz - kontrabas, elektronika
Piotr Mełech – klarnet
Janek Kukliński – skrzypce
Zbyszek Rusiłowicz - cymbały, perkusjonalia
Karol Zalewski – akordeon
Andrzej Tarasewicz - przewodnik

Start: ul. Warszawska 6, godz. 16, niedziela 1 września, druga część spaceru rusza o godz. 19. Start: dziedziniec Centrum im. L. Zamenhofa

Znikające miejsca i ludzie – spacer edukacyjny

Kontynuacja projektu odkrywającego ślady ulic, budynków oraz historii ludzi ważnych dla tożsamości historycznej i kulturowej Białegostoku.

Tym razem białostoczanie poznają bliżej Dojlidy. To dzielnica znana, ale też skrywająca wiele zapomnianych historii. Starsza niż samo miasto, powstała bowiem w XV wieku, a jej właścicielem był litewski możnowładca Jakub Raczko-Tabutowicz. Dojlidy, w przeciwieństwie do Białegostoku od 1795 roku będącego częścią Korony, należały do Wielkiego Księstwa Litewskiego. W połowie XIX wieku właścicielem tzw. „hrabstwa” zabłudowskiego w skład którego wchodziły Dojlidy, został Aleksander J. Kruzensztejn, syn słynnego admirała i podróżnika Adama Johana Kruzensteina i dziadek popularnego w międzywojennym Białymstoku pułkownika Mikołaja Kawelina. To on zbudował w Dojlidach okazały pałac w stylu renesansowej willi włoskiej. W okresie międzywojennym rezydencja ze wspaniałym parkiem przeszła w ręce księcia Jerzego Lubomirskiego. Z jego osobą wiąże się wskrzeszenie dawnych tradycji browarniczych i rozbudowa słynnego w Polsce browaru. Drugi pałacyk, w stylu neorenesansu francuskiego, niderlandzkiego i toskańskiego, związany jest z historią rodu Hasbachów.

W 1919 roku Dojlidy weszły w skład Białegostoku. Słynęły już nie tylko z fabryki i browaru, ale stały się też ważnym, trochę elitarnym miejscem wypoczynku białostoczan – z plażą, kajakami i kortem tenisowym.

start: Dojlidy, rondo A. Hasbacha, 1 września, niedziela, godz. 11

Mozaika wschodnich impresji – strefa wydarzeń familijnych

Projekt skierowany głównie do młodych odbiorców, by już od najwcześniejszych lat uczyć ich ciekawości innych kultur, tolerancji i kreatywnej zabawy. Działania o charakterze familijnym, interaktywnym, dostosowanym do wieku i percepcji uczestników, by także osoby dorosłe towarzyszące dzieciom i przechodnie znaleźli dla siebie ciekawe propozycje.
W programie: teatralna parada, spektakle, interaktywny happening, animacje familijne i warsztaty muzyczne.

Rynek Kościuszki - sobota i niedziela 31 sierpnia i 1 września

Mykola Ridnyi: Wilk w worku

Mykola Ridnyi jest jednym z najwybitniejszych współczesnych artystów ukraińskich, twórcą instalacji, obiektów i prac wideo, członkiem kolektywu artystycznego SOSka i dwukrotnym finalistą konkursu dla młodych artystów ukraińskich PinchukArtCentre Prize (w 2009 roku z kolektywem SOSka i w 2011 indywidualnie). Ridnyi to wrażliwy obserwator i komentator rzeczywistości społeczno-politycznej.

Wystawa nawiązuje do postaci ukraińskiego anarchisty i rewolucjonisty Nestora Machny, obecnego w found footage’owych realizacjach filmowych, oraz do losów pradziadka artysty – Ivana Krupskiego i jego działalności anarchistycznej (m.in. w oddziałach Machny), której ślady odkrywane są w dokumentach. Drugim biegunem wystawy jest refleksja nad instytucją – w tym wypadku Narodowym Muzeum Sztuki Ukrainy – zawarta w filmach i serii kolaży fotograficznych.

wernisaż 29 sierpnia: godz. 17

Vlada Ralko: Widmo Wolności. Wersja

Indywidualna wystawa ukraińskiej artystki, tworzącej głównie wielkoformatowe płótna oraz rysunki. Jej ekspresjonistyczna sztuka eksploruje emocjonalność ludzką w dobie głębokiego kryzysu. Podczas wystawy prezentowane będą m.in. „Dzienniki kijowskie” – seria około 300 akwareli i rysunków, wykonywanych w regularnych odstępach czasu podczas zdarzeń na kijowskim Majdanie. Prace te to rodzaj intymnego pamiętnika artystki, komentarz do wydarzeń, które przez kilka miesięcy rozgrywały się na kijowskim placu.

wernisaż 29 sierpnia: godz. 17

Galeria Arsenał, ul. A Mickiewicza 2, oprowadzanie kuratorskie, 31 sierpnia 2019, godz. 11

Tadas Kazakevičius: Soon to be gone

Tadas Kazakevičius: Już w latach 30. ubiegłego wieku, w czasach Wielkiego Kryzysu w Stanach Zjednoczonych, grupa fotografów niestrudzenie dokumentowała widoki, które wkrótce miały odejść w przeszłość. Należeli do niej m.in. Walker Evans, Dorothea Lange i Jack Delano, a jej liderem był Roy Stryker, dyrektor Urzędu ds. Bezpieczeństwa Wsi (Farm Security Administration). Ciągłe migracje ludzi szukających lepszych warunków życia zmieniały demograficzną mapę USA: farmy, wsie, miasteczka znikały na ich oczach. Wszystko to zostało sfotografowane i zarchiwizowane – wysiłek fotografów nie poszedł na marne.
Trochę inny, ale podobny w skutkach proces zachodzi obecnie na Litwie. Zasięg zjawiska i warunki życia ludzi w obu przypadkach są nieporównywalne, niemniej coś skłania do szukania podobieństw.
Tylko podczas ostatniej dekady ciągła migracja zmniejszyła populację Litwy o prawie jedną szóstą. Miasta, które zawłaszczyły całą gospodarkę i “wysysają” młodych ludzi, niewłaściwy styl życia, często przyjmowany przez młodych mieszkańców wsi – tych, którzy jeszcze tam mieszkają, to wszystko nieubłaganie zmienia nasz kraj. Nieuchronnie przychodzi na myśl jedno pytanie: jak długo jeszcze nasze lasy i doliny będą upiększane widokiem gospodarstw i wsi, miejsc, gdzie wciąż obowiązuje zupełnie inne rozumienie czasu i bliskości? Jak długo jeszcze będą istnieć miejsca, gdzie nieoczekiwany gość jest przyjmowany jak bliski krewny, a każdy przechodzień jest witany serdecznym „Dzień dobry”?
Za każdym razem, kiedy taka myśl przychodzi mi do głowy, instynkt fotografa każe mi się spieszyć i przemienić te symbole i miejsca w coś więcej, niż tylko wspomnienia przyszłych dziadków. Pomimo że zarejestrowany obraz nie jest w stanie przywrócić tego, co zostało utracone, wciąż pozwala nam przypomnieć sobie coś, co mogliśmy kiedyś dostrzec kątem oka gdzieś przy drodze, jadąc samochodem. Może to upamiętnienie litewskiej wsi wywoła u oglądających wzruszenie i dotknie głęboko ukrytych w pamięci wspomnień, które być może są ukryte, bo pogodziliśmy się z faktem, że wszystko tak szybko przemija.

wernisaż: 29 sierpnia 2019, godz. 20
Foyer Forum, ul. Legionowa 5

Swietłana Lebiedź: Taniec

Ideą wystawy jest artystyczne „rozszczelnienie granicy”, zbliżenie ze wschodnimi sąsiadami. Dla Białorusi granica z nami to granica z Unią Europejską. To zaledwie 60 kilometrów. Poprzez przybliżenie twórczości mieszkającej i tworzącej w Grodnie Swietłany Lebiedź, można przynajmniej na chwilę zapomnieć o podziałach. Zbyt wiele energii tracimy bowiem na odgradzanie się od „innych”, a sztuka jest tą płaszczyzną, która jednoczy.

Swietłana Lebiedź podjęła się trudnego zadania – przeniesienia na dwuwymiarową płaszczyznę obrazu trójwymiarowej rzeczywistości, w dodatku uchwyconej w ruchu. Formy wypowiedzi, komunikacji z innymi są różne. Taniec towarzyszył człowiekowi od początku i stanowił język ciała, wyrażał emocje. Taniec to przyjemność ruchu, wyjątkowo angażująca wszystkie mięśnie. To rodzaj aktywności, która łączy sztukę, kulturę i sport.

wernisaż: 30 sierpnia 2019, godz. 18
Białostocki Teatr Lalek, ul. Kalinowskiego 1

wernisaż: 29 sierpnia 2019, godz. 20

Rina Nikova – biblijna balerina

Rina Nikova (1898-1972) to pseudonim artystyczny Rozy Rubinowicz, mieszkającej w Izraelu światowej sławy artystki, primabaleriny i prekursorki baletu biblijnego, stylu, w którym wątki/motywy biblijne interpretowane były poprzez taniec. Jej nazwisko na stałe zapisało się w dziejach światowego i żydowskiego baletu.

Roza urodziła się i dorastała w Białymstoku, w rodzinie Lejba i Ester Rubinowiczów, początkowo przy ul. Kupieckiej (obecnie I. Malmeda), następnie ul. Polnej. To tu spędziła kilkanaście pierwszych lat swojego życia, do wybuchu I wojny światowej. Lat, które na pewno nie pozostały bez wpływu na jej dalsze życie i wybór drogi artystycznej. Wiedza o związkach Riny Nikovej z Białymstokiem uległa zatarciu w trakcie burzliwych dziejów tej części Europy w I połowie XX wieku. Wystawa o życiu i twórczości tej wybitnej artystki przywraca pamięć o jej białostockich początkach, a także prezentuje dalsze jej losy i międzynarodową karierę. Pragniemy, aby postać Riny Nikovej i jej działalność artystyczna na stałe wpisała się w pamięć o wielokulturowej tradycji, kształtującej historię naszego miasta i regionu.

Celem wystawy i towarzyszącego jej katalogu jest połączenie wczesnego izraelskiego tańca i fotografii, bez której trudno by było sobie wyobrazić historię tańca w Izraelu. Każdy z fotografów utrwalał różne etapy życia Nikovej na swój własny sposób. Pierwsza prezentacja wystawy odbyła się w Jerozolimie, w założonym przez nią domu tańca, co przywróciło ją ojczyźnie. Obecna wystawa to powrót Nikovej do rodzinnego Białegostoku. Za sprawą tej swoistej „kapsuły czasu” białostoczanie będą mogli poznać biografię i twórczość artystki.
Guy Raz, kurator wystawy

Swoją prapremierę ekspozycja miała w 2018 roku w Jerozolimie, w „Domu Baletu Biblijnego Riny Nikovej” – miejscu, w którym artystka prowadziła działalność edukacyjną.

Centrum im. Ludwika Zamenhofa, ul. Warszawska 19

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny