Bo jak widać - białostoczanie nie szanują tego, co dostają za darmo. Fantastyczne, pełne energii hip hopu, rocka. reggae i muzyki etno koncerty nie zgromadziły zbyt wielu osób. Kto bał się, że nie wejdzie - śmiało wchodził i już nie mógł wyjść.
Bo muzyka Portugalczyków z Throes & The Shine, podobnie jak w multikulturowej Francji, raz była bliska funkowi, raz rytmicznemu skakaniu z okrzykiem "jump", by za chwilę cała sala kołysała rękoma wraz z liderem - Mobem Dedaldino. Znakomity showman kierował słuchaczami, zachęcał do wspólnych tanecznych kroków i okrzyków entuzjazmu. Nie bał się publiczności, chętnie wchodził w słuchaczy i tańczył razem z nimi.
Podglądający występ Portugalczyków mieszkańcy Izraela, żeby ich przebić z miejsca zaprosili na scenę jedną z uczestniczek koncertu i namówili do tańca. Muzyka Anna RF bliższa jest brzmieniom etnicznym, zresztą Roy Smila używa zelektryfikowanych perskich skrzypiec i strunowego instrumentu z Turcji. A że wszyscy muzycy to i niezgorsi wokaliści, koncert rozpoczęli od utworu a capella, w dodatku z beat boxem. Najwięcej w nich ducha pogodnego reggae, co publiczności, nie mogącej ochłonąć z emocji po energii jaką podzielili się Throes & The Shine - bardzo odpowiadało.
Szkoda tylko, że tak energetyczny koncert, w dodatku w piątkową noc, ściągnął tak mało osób. Za to ci którzy byli, wybawili się stokrotnie.
Sprawdź: Festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar 2019. Spektakle, koncerty, wystawy, filmy. Dokładny PROGRAM
Rzeszów. Spacer szlakiem sklepów i warsztatów z okresu okupacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?