Tribalanga - ta nazwa brzmi intrygująco i obiecująco. I to nie ze względu na swojsko brzmiącą balangę, ale pewne połączenie angielskiego i polskiego słowa. Bo przecież „tribal” to plemienny, ale nie chodzi tu o plemię zwykłych imprezowiczów, tylko wspólnotę ludzi zakochanych w naturze i muzyce odnoszącej się do źródeł. Niezwykła, szczególnie z perspektywy mieszczuchów, jest lokalizacja imprezy.
- Tribalanga zatopiona jest w malowniczej dolinie rzeki Biebrzy, na skraju Biebrzańskiego Parku Narodowego, nieopodal miejscowości Goniądz – przypomina Nezar Al-Shokliya ze Stowarzyszenia Przestrzeń Twórców z Goniądza.
- Od początku istnienia festiwalu kluczowym założeniem było umiejscowienie go w kontekście przyrody. Takie otoczenie relaksuje i wprawia w twórczy nastrój. Aktywności oferowane w programie festiwalu również dobrane są tak by zachęcić do powrotu do natury i spojrzenia na siebie jako jej części.
Tak było również w 2020 roku. Festiwal nie poddał się pandemii koronawirusa, na łące niedaleko Goniądza biwakowały setki osób, które miały możliwość uczestniczenia w wyjątkowej imprezie. W atmosferze przyjaźni, bez agresji. Niestety - tuż po zakończeniu imprezy ktoś postanowił wzbogacić się kosztem organizatorów.
Dnia 14-15 sierpnia, w okolicy miejscowości Goniądz, pow. moniecki, okradziono magazyn naszego festiwalu. Skradziono sprzęt nagłośnieniowy, oświetleniowy oraz elementy infrastruktury technicznej tj. agregaty prądotwórcze, sprzęt gaśniczy, transportowy
. napisali organizatorzy w mediach społecznościowych. I dołączyli dokładny wykaz i ilustracyjne zdjęcia skradzionego dobytku. Złodzieje byli tak pazerni, że zabrali nie tylko sprzęt nagłośnieniowy czy oświetlenie, ale nawet taczkę i łopatę!
Niestety, do dziś nieznane są losy skradzionych przedmiotów, a termin następnego festiwalu zbliża się nieubłaganie. Dlatego organizatorzy zdecydowali się założyć inicjatywę crowfundingową na portalu zrzutka.pl.
- Kilka lat temu grupa przyjaciół postanowiła stworzyć na Podlasiu skromny, lecz niepowtarzalny festiwal, który promowałby naszą etniczną kulturę, młodych, zdolnych artystów, gościnność i naturę - mówi Monika Jaczewska, jedna z organizatorek Tribalanga Festival.
- Przez ostatnie pięć lat dzięki zaangażowaniu organizatorów, wolontariuszy i lokalnej społeczności inicjatywa urosła do sporych rozmiarów, a wieść o niepowtarzalnym festiwalu w Dolinie Biebrzy nieoczekiwanie dotarła daleko poza granice Polski. Teraz jednak Tribalanga potrzebuje wsparcia Podlasian.
Dlatego w sieci ruszyła zbiórka w związku ze stratą dużej części sprzętu utraconego na skutek kradzieży. Pozyskane środki pozwolą na ponowny zakup części najpotrzebniejszego sprzętu i kontynuowanie działalności.
Organizatorzy tak zachęcają do wsparcia:
Długo wahaliśmy się, czy zwrócić się do Was o pomoc. Ciężko jest odsłaniać swoje słabości, ufamy jednak, że docenicie nasze szczere chęci i pomożecie nam przetrwać.
Jesteśmy częścią tej samej społeczności. Znamy i promujemy potencjał Podlasian. Wydobywamy tu prawdziwe skarby i młode talenty. Tworzymy to miejsce - pełne swoistej kultury, muzyki, sztuki, a także rozwojowych warsztatów - wierząc, że w przyszłości nie będzie trzeba wyjeżdżać, by rozwijać się i być docenianym artystą.
Pomagając nam masz okazję współtworzyć to miejsce z nami.
Tribalanga Festival chciałby zebrać 10 tys. zł.
Link do zrzutki: Wsparcie inicjatywy Tribalanga Festival
Czytaj też: Goniądz. Tribalanga Festival 2020. Rita Raga, Red Emprez, Solatium na scenie Patchouli
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?