Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatum podlaskich motocyklistów: nie powiodło im się w Strykowie

Jacek Witkowski
Tomek Witkowski zajął 15 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Tomek Witkowski zajął 15 miejsce w klasyfikacji generalnej. Fot. Jacek Witkowski
18-letni Tomasz Witkowski z Quercusa Romanówka wywalczył w Strykowie koło Łodzi kolejne punkty mistrzostw Polski juniorów w motocrossie. Jednak zawodnik start uważa za pechowy, a utrzymanie 15. miejsca w klasyfikacji generalnej za wynik poniżej oczekiwań.
Awaria silnika wyeliminowała Rafała Kiczko z dalszej rywalizacji.
Awaria silnika wyeliminowała Rafała Kiczko z dalszej rywalizacji. Fot. Jacek Witkowski

Awaria silnika wyeliminowała Rafała Kiczko z dalszej rywalizacji.
(fot. Fot. Jacek Witkowski)

Większość zawodników z Podlasia odpuściła sobie start w 3. rundzie motocrossowych mistrzostw Polski i wybrała mniej prestiżowe zawody w Wasilkowie. Do Strykowa pojechali tylko ci, którym zależało na awansie w klasyfikacji generalnej MP. Skromną trzyosobową reprezentację Podlasia prześladował jednak pech. Tomka Witkowskiego dopadł już na treningu kwalifikacyjnym, podczas którego zdołał przejechać zaledwie jedno okrążenie, potem maszyna odmówiła posłuszeństwa.

- To wprowadziło dodatkową nerwowość, jakby mało było problemów z trudnym technicznie torem, na którym Tomek jechał pierwszy raz w życiu - mówi Jacek Witkowski, trener białostockiego motocyklisty. - Ostatecznie awarię w ekspresowym tempie udało się nam usunąć, jednak znajomość toru pozostawiała sporo do życzenia.

Mimo to Tomasz Witkowski - sponsorowany przez Grupę WIT-CAR RACING - dobrze rozpoczął pierwszy wyścig. Jechał przez pewien czas nawet na świetnym 10. miejscu, ale właśnie brak znajomości toru i ulewny deszcz przyczyniły się do upadku.

- Zanim się pozbierał rywale byli daleko z przodu, a Tomkowi pozostało minąć metę na 16. miejscu - opisuje trener Jacek Witkowski. - Gdy w drugim wyścigu postawił wszystko na jedną kartę, znowu upadł. Tym razem bardzo boleśnie. Spadł na 24. miejsce, ale nie odpuścił i ostatecznie był 17. Po wyścigu z motoru schodził rakiem, tak był poobijany. Mieliśmy chrapkę na miejsce w pierwszej dziesiątce, niestety życie boleśnie zweryfikowało nasze plany.

Ale i tak największym pechowcem zawodów w Strykowie okazał się klubowy kolega Tomasza Witkowskiego Rafał Kiczko (reprezentującego w konkurencji motocrossu barwy AP Warszawa). Po dobrym starcie w pierwszym wyścigu klasy MX1 utrzymywał się na 11. miejscu, jednak po siedmiu okrążeniach awaria silnika wyeliminowała go z dalszej rywalizacji. Nie powiodło się również ostatniemu z podlaskich zawodników - Kamilowi Tomaszewskiemu z OFF ROAD Białystok. W pierwszym wyścigu wypadł poza punktowane pozycje, w drugim zajął 20. miejsce i wywalczył punkt.

Kolejne zawody zaliczane do MP juniorów w motocrossie odbędą się pod koniec lipca w Lipnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny