Fashionable East 2016. Gorące popołudnie na kampusie (zdjęcia, wideo)

Piątkowe popołudnie z temperaturą sięgającą 30 stopni w cieniu fani mody musieli spędzić w zabudowaniach kampusu Uniwersytetu w Białymstoku. Tam z pokazami przeniósł się białostocki festiwal mody Fashionable East 2016.

Organizatorzy prezentacje kolekcji zaplanowali w uczelnianych korytarzach. Korytarze owe - przeszklone, na wzór kładek zawieszone kilka metrów nad ziemią, pięknie oświetlone, nie były jednak chyba najlepszym tłem dla wspaniałych kreacji. Mimo rozdawanych wachlarzy z logo Wschodzącego Białegostoku, zasiadający w wąskich przejściach widzowie czuli się jak szklarniowe pomidory.

Mimo tych niedogodności - było na co popatrzeć. Swoją drugą w rozpoczynającej się karierze przedstawiła białostoczanka Aneta Popławska.

Czytaj: Młoda zdolna Aneta Popławska (zdjęcia, wideo)

W tych samych korytarzach, uwijające się jak w przysłowiowym w ukropie, modelki pokazały jeszcze dwie kolekcje - Patrycji Bryszewskiej z Gdańska i Joanny Stawińskiej z Wrocławia.

Czytaj i oglądaj: Fashionable East 2016. Patrycja Bryszewska i Joanna Stawińska (zdjęcia)

Po godzinnej przerwie, którą widzowie z rozkoszą wykorzystali na złapanie świeżego powietrza na wspomnianym dziedzińcu, tym bardziej zachwycały podświetlone elewacje, które mogły się stać nastrojową scenerią ostatniego pokazu.

- "No. 6" inspirowana jest eklektyzmem architektury Białegostoku, w którym surowość nowoczesnego budownictwa splata się z duchem minionych epok - wyjaśniała na swoim profilu Barbara Piekut.

Czytaj i oglądaj: Barbara Piekut MO.YA fashion (zdjęcia, wideo)

- Szukaliśmy nowej przestrzeni dla młodych projektantów - wyjaśnia Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury - organizatora festiwali modowych Fashionable East w Białymstoku. - Chcieliśmy ich pokazać w niestandardowych wnętrzach, bliżej ludzi młodych. Przestrzeń kampusu Uniwersytetu w Białymstoku to wciąż nowa przestrzeń w mieście, pięknie położona i moim zdaniem, to jeden z najpiękniejszych kampusów studenckich w Polsce. Kiedy przymierzaliśmy się do organizacji pokazów, ani pracownicy Uniwersytetu ani my nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się może zdarzyć, jeśli przez cały dzień będzie świeciło słońce. I rzeczywiście - troszkę było za ciepło. Na korzyść tej przestrzeni przemawiało to, że jest przeszklona, widzowie mieli szansę być bardzo blisko prezentowanych kreacji, co ma znaczenie dla widzów. Na przyszłość już wiemy, bo rozmawialiśmy z przedstawicielami Uniwersytetu w Białymstoku, co zrobić, żeby było wygodniej, żeby te przeszklone przestrzenie nie stanowiły bariery cieplnej dla widza.