W piątek około godz. 11.30 policja otrzymała informację o podłożeniu bomby. Ładunek wybuchowy miał znajdować się w Szkole Podstawowej nr 5 w Białymstoku przy ul. Kamiennej.
Na miejsce wysłano policję, straż pożarną i pogotowie. Ewakuowano uczniów i nauczycieli. Funkcjonariusze przeszukali budynek szkoły. Nic nie znaleźli.
Policja ma już sprawcę. To 11-letni chłopiec, który wszczął fałszywy alarm bombowy. Według kodeksu karnego za takie przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
- Zatrzymaliśmy wszystkie osoby, które do tej pory wywoływały w naszym mieście fałszywe alarmy bombowe - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik prasowy podlaskich policjantów. - Nikt nie pozostał bezkarny.
Policja nie chce zdradzić w jaki sposób dotarła do 11-latka. W tym przypadku zapewne odpowiedzą jego rodzice.
To już trzeci alarm bombowy w tym tygodniu w Białymstoku. Poprzednie były w Galerii Podlaskiej i w hurtowni Eurocash. Sprawcy zostali ustaleni.
Przeczytaj też artykuł i obejrzyj zdjęcia z ewakuacji Galerii Podlaskiej ewakuacji Galerii Podlaskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?