Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewa Rakowicz-Wawrusiewicz, Faros: HIV wciąż traktujemy jak tyfus czy cholerę

Fot. Wojciech Oksztol
Osoby heteroseksualne, między 19. a 29. rokiem życia stanowią 80 proc. zakażonych.
Osoby heteroseksualne, między 19. a 29. rokiem życia stanowią 80 proc. zakażonych. Fot. Wojciech Oksztol
Codzienne kontakty z osobami zarażonymi niczym nam nie grożą. Jednak, chociaż o tym wiemy, to się boimy - mówi Ewa Rakowicz-Wawrusiewicz, ze Stowarzyszenia Faros, zajmującego się profilaktyką HIV i AIDS.

Katarzyna Michałowska-Kuczkowska, Kurier Poranny: W Białymstoku, przy ul. św. Rocha 3, można zrobić anonimowe i bezpłatne badania w kierunku HIV. Co się dzieje, kiedy wynik jest pozytywny?

Ewa Rakowicz-Wawrusiewicz ze Stowarzyszenia Faros, zajmującego się profilaktyką HIV i AIDS: - Tak, przez cały rok są one wykonywane w poniedziałki i środy, w godz. 15-17.30. Z okazji Dnia Walki z AIDS, do 10 grudnia, dodatkowo we wtorki i czwartki.

Osoba, która dowie się, że jest nosicielem wirusa HIV, powinna jak najszybciej zgłosić się do szpitala zakaźnego na Dojlidach. Musi wykonać kolejne badania. Sprawdzić, jaki jest stan jej zdrowia, poziom odporności. Lekarze zadecydują, czy trzeba taką osobę leczyć. Zostanie też objęta pomocą psychologiczną. To bardzo ważne, a ludzie często, gdy dowiadują się o wirusie, nie idą do lekarza. Nie wiedzą, co ze sobą zrobić.

Kto jest najbardziej narażony na zakażenie wirusem HIV?

- Osoby heteroseksualne, między 19. a 29. rokiem życia. To one stanowią 80 proc. zakażonych.

A pozostałe 20 proc.?

- To homoseksualiści i osoby biorące narkotyki. Tylko teraz sposób ich zażywania się zmienił. Nie bierze się ich dożylnie i nie ma zakażenia przez krew. Narkotyk jest jednak przyczyną niebezpiecznych kontaktów seksualnych.

Czy jesteśmy teraz bardziej świadomi, co to za choroba?

- Wiemy o niej bardzo dużo. Nie ma już grup napiętnowanych - homoseksualistów i narkomanów. Wiemy, że problem dotyka osoby heteroseksualne. Coraz więcej osób się bada. Jednak zazwyczaj przy okazji jakichś kampanii, ulotek czy Dnia AIDS.

Czy zmieniło się nasze podejście do zarażonych?

- Nie, nadal traktujemy HIV czy AIDS jak tyfus lub cholerę. A codzienne kontakty z osobami zarażonymi niczym nam nie grożą. Jednak, chociaż o tym wiemy, to się boimy. Musimy oswoić ten lęk. Do zakażenia jest potrzebna świeża krew. Wirus nie przenosi się drogą kropelkową. Szacuje się, że potrzeba 10 litrów śliny, by się zarazić.

Na czym polega profilaktyka? Co przekazujecie uczniom?

- Nasz program prowadzimy w szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Rozmawiamy o dojrzewaniu, popędzie seksualnym, o tym, że warto czekać z inicjacją seksualną na prawdziwą miłość. Nie uprawiać seksu bezmyślnie. Mówimy o problemie HIV i AIDS.

Czy młodzież dużo wie o tym problemie?

- Nie. Wie, że HIV to wirus, a AIDS to choroba i na tym się kończy. I że zarazić się można przez krew i kontakty seksualne. Niewiele osób wie, że wirus przenika przez błony śluzowe, a przez skórę już nie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny