Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Europoseł Włodzimierz Cimoszewicz bez immunitetu od 7 miesięcy, ale prokuratura nadal nie postawiła mu zarzutów ws. wypadku w Hajnówce

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Cimoszewicz nieco rok po potrąceniu kobiety twierdził, że zarzuty są całkowicie nieprawdziwe i bezpodstawne, ale chciał uchylenia mu immunitetu. Nie jest wykluczone, że nawet jeśli do sądu trafi akt oskarżenia, prawomocny wyrok zapadnie już po zakończeniu kadencji posła Parlamentu Europejskiego, która trwa 5 lat
Cimoszewicz nieco rok po potrąceniu kobiety twierdził, że zarzuty są całkowicie nieprawdziwe i bezpodstawne, ale chciał uchylenia mu immunitetu. Nie jest wykluczone, że nawet jeśli do sądu trafi akt oskarżenia, prawomocny wyrok zapadnie już po zakończeniu kadencji posła Parlamentu Europejskiego, która trwa 5 lat Sylwia Dąbrowa / Polska Press
Uchylenia immunitetu chciała prowadząca postępowanie karne Prokuratura Okręgowa w Białymstoku. Parlament Europejski immunitet uchylił byłemu premierowi w kwietniu tego roku, ale śledczy - jak tłumaczą - nadal nie otrzymali oficjalnej odpowiedzi na swój wniosek. Sprawa jest zawieszona.

Chodzi o potrącenie 70-latki na przejściu w Hajnówce. Do zdarzenia doszło 4 maja 2019 r., a więc w momencie, gdy Włodzimierz Cimoszewicz formalnie był kandydatem Koalicji Europejskiej do PE. Według ustaleń śledczych przejście było prawidłowo oznakowane, a winę za wypadek ponosi kierowca volkswagena, który - nie dość, że jechał autem bez ważnych badań technicznych - to nie zachował szczególnej ostrożności.

Czytaj też:

Potrącona kobieta trafiła do szpitala. Prócz otarcia twarzy i ręki, doznała też złamania kości podudzia. To lekarz powiadomił o sprawie policję. Po zdarzeniu sprawca odwiózł bowiem seniorkę do jej domu. Odjechał nie wzywając karetki, co śledczy potraktowali jako ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Polityk został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie 4 godziny po zdarzeniu. Był trzeźwy. Wkrótce po tym, jak sprawa ujrzała światło dzienne, polityk wydał oświadczenie. Wyraził ubolewanie z powodu tego, co się stało. Usprawiedliwiał się, że jechał wolno, około 30 km/h, i pod słońce.

Zobacz także:

Prokurator zebrał dowody i opinie biegłych. Już kilka miesięcy po wypadku był gotów stawiać zarzuty (są zagrożone karą do 3 lat więzienia). Nie mógł jednak tego zrobić, gdyż Cimoszewicz wygrał wybory, zdobył mandat europosła, i już chronił go immunitet. Wniosek o jego uchylenie został skierowany do Parlamentu Europejskiego już w lipcu 2020 r. Sprawą musiała zająć się właściwa komisja, a później PE. Pod koniec kwietnia br. zapadła decyzja - immunitet uchylono. Było to 7 miesięcy temu. Jak ustaliliśmy, podejrzewany o spowodowanie wypadku nadal nie usłyszał zarzutów.

- Do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku nie wpłynęła dotychczas odpowiedź Parlamentu Europejskiego co do sposobu rozpoznania wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej europarlamentarzysty. Z tego też powodu postępowanie to pozostaje zawieszone - poinformował w tym tygodniu rzecznik tej jednostki, prokurator Łukasz Janyst.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Europoseł Włodzimierz Cimoszewicz bez immunitetu od 7 miesięcy, ale prokuratura nadal nie postawiła mu zarzutów ws. wypadku w Hajnówce - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny