EuroBasket 2022. W 1/8 finału Polska zmierzy się z Ukrainą. Jakie szanse mamy na występ ćwierćfinale?

Zanim nasza drużyna znalazła się w fazie play off musiała zmierzyć się z MVP sezonu zasadniczego NBA Nikolą Jokiciem oraz jego Serbią, a także z Holandią, Izraelem, Finlandią, oraz Czechami. Podopieczni selekcjonera Igora Milicicia zakończyli grupę z trzema zwycięstwami oraz dwiema porażkami (kolejno: Czechy, Izrael, Holandia; Finlandia, Serbia). Teraz przyjdzie im się zmierzyć kadrą Ukrainy.

Szansę na zwycięstwo może stanowić dotychczasowe utrzymanie fenomenalnej formy Polaków podczas zwycięskiego meczu z Czechami. Kolejnym elementarnym składnikiem naszego sukcesu jest zatrzymanie dwóch najlepszych zawodników Ukrainy, którzy na co dzień grają w czołowej lidze koszykarskiej NBA.

Kluczowym zawodnikiem punktującym dla Ukrainy jest

. To rzucający obrońca Toronto Raptors, mierzący 199 cm. Na tym turnieju otrzymał dwie nagrody zawodnika meczu w rywalizacji z Włochami oraz Wielką Brytanią. Jego średni wynik osiągnięty w ciągu jednego spotkania to 18 punktów. Cechuje się również dobrymi rzutami za 3 punkty. Podczas meczów EuroBasketu zanotował 3 trafienia zza linii, ze skutecznością na poziomie 43%.

to mierzący 213 cm środkowy Sacramento Kings. Na mistrzostwach Europy notuje około 8 punktów na mecz, jego średnia ilość zbiórek wynosi 6.

Chcąc zniwelować atuty ukraińskiego środkowego potrzebna jest jak najlepsza dyspozycja Aleksandra Balcerowskiego. Dodatkowym atutem będzie szczelna obrona naszych kadrowiczów. Poprawa skuteczności trafień A.J Slaughtera i Mateusza Ponitki względem meczu z Holandią zdecydowanie ułatwi Biało-Czerwonym bój o zwycięstwo. Współpraca całego zespołu, wyeliminowanie dwóch najważniejszych zawodników drużyny Ukrainy oraz wiara w zwycięstwo, powinna zapewnić Polakom awans do następnej fazy pucharowej.

W przypadku awansu w ćwierćfinale Biało-Czerwoni zmierzą się ze zwyciężcą spotkania Słowenia - Belgia (sobota 10 września, godz. 14.45).