Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Powichrowska z Etapu: Jeżeli dziecko jest w kryzysie, może do nas zadzwonić

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Elżbieta Powichrowska
Elżbieta Powichrowska Wojciech Wojtkielewicz
Rozmowa z Elżbietą Powichrowską, dyrektorką Ośrodka Profilaktyki i Terapii dla Dzieci i Dorosłych Etap w Białymstoku.

Przy Etapie, który od lat pomaga białostoczanom w pokonaniu najróżniejszych uzależnień, zaczęła właśnie działać infolinia. Skąd taki pomysł?
Po prostu była taka potrzeba. Zajmujemy się terapią - każda godzina u naszych terapeutów jest zarezerwowana, umówiona na spotkania indywidualne, rodzinne, grupowe. Bardzo zawsze brakowało nam czas na konsultacje czy porady. A wiele osób właśnie tego potrzebuje: chwili rozmowy, bo są w kryzysie związanym na przykład z zażywaniem przez ich dzieci środków psychoaktywnych uzależnieniem od nowych technologii, czyli telefonu, komputera. Rodzice mają mnóstwo dylematów, nie wiedzą, kiedy interweniować, co robić, jak ocenić, czy dziecko jest już uzależnione, czy ma problem. Nie wiedzą też, jak rozmawiać, jak zapobiegać, jak postępować. Często potrzebują porady, wsparcia albo interwencji w kryzysie, bo dziecko przyszło pod wpływem alkoholu, bo zaczęło palić, bo zaczęło zażywać narkotyki. Rodzice pytają więc, co robić, jak postępować.

Czy infolinia jest skierowana wyłącznie do rodziców?
To infolinia dla rodziców, opiekunów, nauczycieli, ale również dla dzieci i młodzieży. Jeżeli jakieś dziecko jest w kryzysie: sięga po używki, ma myśli samobójcze, a nie chce powiedzieć o tym najbliższym, może spokojnie do nas zadzwonić. Możemy porozmawiać, poinstruować, wesprzeć, poradzić, co dalej robić, jak sobie radzić.

Czyli to również jest trochę taki telefon zaufania?
Dokładnie. To telefon zaufania dla osób, które chcą porozmawiać, a nie mają do tego przestrzeni.

W jaki sposób można skorzystać z waszego wsparcia?
Podaję numer: 694 74 64 64. We wtorki, czwartki i piątki od 18 do 20 dyżuruje specjalista terapii uzależnień. Pod naszym telefonem, w poniedziałki od 18 do 20, mamy też zaplanowane dyżury prawnika, bo przecież różne są sytuacje, związane z uzależnieniami.

Do prowadzenia takiego wsparcia potrzebne są fundusze. Jak je zdobyliście?
Finansowo wsparł nas Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej przy Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. Wystartowaliśmy w konkursie, który właśnie oni ogłosili. Dzięki temu z naszego wsparcia mogą skorzystać osoby potrzebujące pomocy z całego województwa. To bardzo ważne, bo jeszcze w Białymstoku można znaleźć punkty wsparcia, natomiast w innych miejscach w województwie z uzyskaniem takiej pomocy jest naprawdę duży problem.A przecież nie tylko w Białymstoku dzieciaki mają problemy z uzależnieniem od nowych technologii czy nadużywaniem środków psychoaktywnych.

Etap działa już tyle lat. Pomagacie nie tylko w walce z uzależnieniami, ale też stawiacie na profilaktykę, rozmawiacie z rodzicami, ale też młodzieżą, mówicie, czym grozi zażywanie narkotyków. Jednak mimo to ciągle jest z tym problem, cały czas nowe osoby sięgają i po alkohol, i po środki psychoaktywne. Dlaczego wciąż dzieci sobie z tym nie radzą, wciąż sięgają po alkohol, uzależniają się od nowych technologii?
Sama młodzież mówi, że to po prostu ciekawość. Ale jak spojrzymy na to głębiej, to widzimy, że temu sprzyja wiek dorastania. To wtedy tak ważna jest grupa rówieśnicza, dzieci potrzebują akceptacji, przynależności. Potrzebują tego, żeby mieć przyjaciół, potrzebują czuć się bezpiecznie. I bardzo często ten pierwszy kontakt z zakazanymi substancjami jest właśnie wśród rówieśników. Młodzi nie odmawiają, bo nie chcą być odrzuceni, nie chcą czuć się gorsi. A rodzice? Bardzo często nie potrafią rozmawiać, nie wiedzą, jak wesprzeć dziecko w rozwoju. To główne powody ego, że nastolatkowie nie odmawiają swoim rówieśnikom. A jak nie odmówią - wchodzą do grupy, z której ciężko już im wyjść. a potem, gdy zaczyna się uzależnienie, samodzielne sięganie. I wszystko idzie w kierunku uzależnienia.

Ale uzależniają też nowe technologie. Tu działa często właśnie brak rówieśników, brak towarzystwa.
Oczywiście: komputer, internet, to nie jest nic złego. Natomiast młodzież często nie umie z nich korzystać. Mogliby pomóc dorośli, ale ci są często zabiegani. No i bywa, że nie wiedzą, jak stawiać granice, jak wprowadzać zasady, jak wymagać, ale też jak wzmacniać dobre zachowania, jak motywować młodzież, by inaczej spędzała czas, by w inny sposób próbowała nawiązywać kontakty z rówieśnikami.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny