- Ja maluję obrazek - mówi Arturek. - To będzie motyl. Fajnie tu jest. Można oglądać bajki i filmy. Kiedyś przyjdę tu się uczyć.
Kamilce Kubasińskiej z Przedszkola nr4 najbardziej podobał się teatrzyk.
- Tam był Czerwony Kapturek i wilk - mówi. - Wilk był taki śmieszny. Dzisiaj też tańczyliśmy i musieliśmy zgadywać to co inni pokazywali.
Dzień Dziecka w Elektryku przypadł do gustu nie tylko najmłodszym.
- To bardzo dobry pomysł - mówi Mirosława Bura, nauczycielka wychowania przedszkolnego. - Nasza grupa jest tu po raz pierwszy. Dzieci ucieszyły się, że tu przyjdą. Widać, że czują się tu jak u siebie, w swojej sali.
Impreza z okazji Dnia Dziecka jest tu organizowana po raz trzeci.
- Zaprosiliśmy sąsiednie szkoły podstawowe, przedszkola, domy dziecka - mówi Piotr Miecznikowski, wicedyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych w Białymstoku. - Chcemy pokazać najmłodszym, jak wygląda nauka w szkole średniej, jakie są tu relacje pomiędzy uczniami i nauczycielami. Wiemy, że dzieci te mają jeszcze kilka lat zanim rozpoczną naukę w szkole średniej, ale zobaczą, że tu też może być przyjemna i miła atmosfera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?