Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

El. MŚ 2022. Eksperci i kibice bez litości dla Puchacza: "Machaniem rękami niestety nie zatrzyma się rywali"

Jakub Niechciał
fot. szymon starnawski / polska press
Tymoteusz Puchacz nie ma ostatnio dobrej passy. W klubie grywa sporadycznie, a co gorsza zawodzi również w reprezentacji. W przegranym 1:2 poniedziałkowym meczu Polski z Wegrami w eliminacjach mistrzostw świata, piłkarz Unionu Berlin nie popisał się (delikatnie mówiąc) przy obu straconych przez nas bramkach.

Przy pierwszej można jeszcze mówić o przypadku/pechu... Puchacz wyskoczył i "przedłużył" głową dośrodkowanie Zsolta Nagy'ego z rzutu wolnego, a piłka spadła wprost na głowę Andrasa Schafera, który wpakował ją do siatki pomiędzy nogami Wojciecha Szczęsnego. W tym wypadku więcej zastrzeżeń można było mieć do naszego bramkarza...

Szokujące było za to zachowanie naszego wahadłowego przy drugiej bramce dla Węgrów. Puchacz najpierw odpuścił krycie przy akcji rywali. Co gorsza, nie próbował naprawić swojego błędu, tylko spacerowym krokiem wracał pod własną bramkę, obserwując składającego się do strzału Daniela Gazdaga. Trafienie Węgra skwitował machaniem rękami.

"Przecież jego zachowanie od początku do końca tej akcji jest absurdalne. Polecam obejrzeć powtórkę tej bramki, patrząc tylko na niego. I mając w pamięci, że jest 1:1, 10 minut do końca meczu o punkty, korzystny wynik" - analizował Michał Trela z newonce.sport, który szczegółowo przeanalizował całą akcję.

"Ale z tego powrotu Puchacza to będą gify. Kierunek biegu, tempo, wszystko nie tak" - podsumował autor podcastu 9CAMPNOU Michał Gajdek.

"Puchacz asysta pierwsza klasa. Z dośrodkowań się nie udało, to chociaż Węgrom pomógł... Najgorszy element zespołu w pierwszej połowie" - wtórował mu dziennikarz "Piłki Nożnej" Maciej Łanczkowski .

"Patrzę na powtórkę gola na 1:2 i powrót Puchacza… Skandal. Ostatnio usłyszałem takie zdanie, że gra w kadrze wyrządza mu krzywdę, bo przez to zaczyna wierzyć, że nadaje się do wielkiego futbolu i nie rozumie trybun w Unionie. Jakkolwiek to brzmi - coś w tym jest" - ocenił Marcin Borzęcki z TVP Sport.

Piłkarza nie oszczędzili również kibice. "Wart Sousa Puchacza a Puchacz Sousy.... Nieszczęścia chodzą parami..." - to jeden z mniej dosadnych komentarzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: El. MŚ 2022. Eksperci i kibice bez litości dla Puchacza: "Machaniem rękami niestety nie zatrzyma się rywali" - Sportowy24

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny