Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraliga bez Tomasz Golloba? Mało ofert dla mistrza

(jp)
Tomasz Gollob czeka na oferty na sezon 2015, ale długiej kolejki chętnych raczej nie ma...
Tomasz Gollob czeka na oferty na sezon 2015, ale długiej kolejki chętnych raczej nie ma... Mariusz Murawski
Tylko Marma Rzeszów przyznaje się do chęci zatrudnienia najlepszego polskiego żużlowca w historii. Czy Tomaszowi Gollobowi grozi przymusowy koniec kariery?

Jeszcze niedawno Tomasz Gollob należał do najbardziej gorących nazwisk na transferowym rynku. Teraz wygasł mu kontrakt w Toruniu, jest wolnym zawodnikiem, ale nieoficjalnie wiemy, że wielu ofert nie ma. Powody są dwa. Bydgoszczanin miał przeciętne dwa ostatnie sezony w barwach toruńskiego Unibaksu. W 2013 roku było jeszcze nieźle (9. miejsce w rankingu ze średnią 2,15), ale w ostatnim sezonie został sklasyfikowany dopiero na 28. miejscu w ekstralidze. Średnia 1,74 była najniższa od... 1988 roku, gdy jako 17-latek debiutował w Polonii Bydgoszcz. Drugi powód to kryzys finansowy w ekstralidze. Gollob w ostatnich latach zarabiał przynajmniej 2 mln zł rocznie, a teraz nikt takich pieniędzy mu nie zapłaci.

Sam żużlowiec kryzys w ostatnim sezonie tłumaczył brakiem przystosowania do nowego typu tłumików, ale też wyraźnie brakowało mu jazdy. Zrezygnował z udziału w mistrzostwach świata, nie startował w lidze szwedzkiej. Startował średnio raz na 2-3 tygodnie, a to było za mało do znalezienia odpowiedniego rytmu.

W przyszłym roku Gollob kończy 44 lata. O swoich planach nie chce mówić, podkreśla jedynie, że nie zamierza jeszcze kończyć karierę. Duże nadzieje wiąże z przelotowymi tłumikami, które mają wrócić w kolejnym sezonie, zapowiada powrót do ligi szwedzkiej i inwestycje w nowy sprzęt.

Najwyraźniej jednak kluby nie wierzą w odrodzenie wielkiego mistrza.
W ekstralidze jedynie beniaminek z Rzeszowa przyznaje się do rozmów z Gollobem. Na Podkarpaciu nie mają jednak wyjścia - po awansie klub musi zatrudnić dwóch nowych Polaków, a na rynku wielkiego wyboru nie ma.

Kto jeszcze mógłby go zatrudnić? Na pewno nie Toruń, Zielona Góra, Gorzów, Tarnów i Grudziądz. Miejsce dla polskiego zawodnika jest we Wrocławiu, ale tam nie ma takich środków w budżecie. Mocnego żużlowca szuka jeszcze Unia Leszno, która ma nawet pieniądze, ale zainteresowanie Gollobem jest mocno wątpliwe.

Drugą opcją byłby....Ostrów. W ekipie beniaminka I ligi planowane są duże zbrojenia, a działacze nie kryją zainteresowania zawodnikami ekstraligowym. Golloba z Ostrowem łączy przede wszystkim sponsor, diler Mercedesa, z którym związany jest od lat. Gdyby on pokrył część kontraktu, to mistrz świata z 2010 roku mógłby trafić właśnie tam, choć przenosiny do I ligi byłyby jednak pewną degradacją dla legendy polskiego żużla.

Czy możliwe, że w 2015 roku Golloba zabraknie na ligowych torach? Na razie wiemy jedynie tyle, że wystartuje w kwietniu w Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Ze sportu na pewno nie zniknie. Od lat nie ukrywa swojej fascynacji sportami samochodowymi, jego wielkim marzeniem jest start w Rajdzie Dakar. Niedawno portal sports.pl ujawnił, że żużlowiec ma już do dyspozycji treningową Toyotę Hilux, za kierownicą ktrórej szlifuje swoje umiejętności w terenie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska