Ekstraklasa SA podzieliła premie za sezon 2019/2020. Ponad 14 milionów złotych dla Jagiellonii Białystok

Najwyższą w historii kwotę 225 mln zł Ekstraklasa SA wypłaci klubom za sezon 2019/2020. To o ponad 45% więcej niż w ubiegłym, wówczas rekordowym sezonie. Aż 31,3 mln zł otrzyma Legia Warszawa jako mistrz Polski. Niecałe pięć milionów mniej trafiło na konto Lecha Poznań. Trzeci Piast Gliwice może liczyć na ponad 20 mln zł.

CZYTAJ TEŻ: Jagiellonia Białystok. Dlaczego Jagiellonia stała się ligowym przeciętniakiem?

Miejsce w tabeli nie było jedynym kryterium wysokości przyznawanych premii. Przykładem może być Jagiellonia Białystok, która zajęła dopiero ósme miejsce w tabeli, a otrzymała więcej pieniędzy, niż wyżej notowane Śląsk Wrocław (11 704 500 mln zł) czy Pogoń Szczecin (12 085 650 mln zł).

To dlatego, że nagrody finansowe dla klubów dzielone są według różnych kryteriów. Blisko połowa, bo 44% wypłacanych środków, jest dystrybuowana między kluby solidarnie, po równo. Pozostałe są dzielone wg zasady: 20% za miejsce w rankingu historycznym, 18% za zajęte miejsce w tabeli na koniec sezonu, 14% dla czterech drużyn występujących w rozgrywkach UEFA, zaś 0,5% przypada klubom z dolnej ósemki z opłaty solidarnościowej.

Jagiellonia Białystok. Kadra, transfery, kontrakty, plotki - sezon 2020/2021

Ponadto, od minionego sezonu wypłacane jest także wsparcie o wartości 1% do podziału dla drużyn, które spadają z Ekstraklasy do pierwszej ligi. W minionym sezonie Ekstraklasa zwiększyła też poziom środków na szkolenie młodych piłkarskich talentów do 17 mln zł rocznie (2,5% dzielonych środków), z czego ok. 5,6 mln zł jest dystrybuowane do klubów w ramach programu Pro Junior System.

- Już na początku sezonu cieszyliśmy się z poziomu umów z nadawcami i sponsorami oraz oczekiwanych wysokich wypłat dla klubów. Nie spodziewaliśmy się jednak, że w trakcie sezonu przyjdzie nam stoczyć prawdziwy bój w obronie tych budżetów. Rekordowe środki, które wypłacamy obecnie klubom, to swego rodzaju nagroda za ogromny wysiłek włożony we wznowienie i dokończenie rozgrywek po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa - komentuje Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasy SA.