Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspresowa dziewiętnastka z wielką polityką w tle. I tak od kilkudziesięciu lat

Marta Gawina
Marta Gawina
Dobra wiadomość jest taka, że GDDKiA ma w tym roku pewne pieniądze, by przygotować dokumentację podlaskich odcinków S19.
Dobra wiadomość jest taka, że GDDKiA ma w tym roku pewne pieniądze, by przygotować dokumentację podlaskich odcinków S19.
Podlaski odcinek znów stał się powodem do spięć między partią rządzącą, a opozycją. GDDKiA w Białymstoku rozstrzygnie przetarg na dokumentację dziewiętnastki. Ma na to pieniądze

Łącząca Wschód Polski droga od lat budzi wielkie emocje. Po latach pustych obietnic wydawało się, że w końcu mamy kompromis. Wszystkie partie są za budową ekspresowej dziewiętnastki. Mimo to znów wybuchła polityczna awantura wokół S19.

Poszło o budżet państwa na ten rok. Podlaska Platforma Obywatelska złożyła pięć poprawek. Jedna z nich dotyczyła właśnie podlaskiego odcinka dziewiętnastki. Posłowie chcieli przeznaczyć na ten cel 10 mln zł. W trakcie sejmowego głosowania poprawka przepadła, także głosami posłów PiS z naszego regionu.

- To są działanie propagandowe posła Roberta Tyszkiewicza. Nie ma nawet dokumentacji na tę drogę, nie można więc przystąpić do inwestycji - tłumaczy poseł PiS Dariusz Piontkowski. I przypomina, że poprzednia ekipa rządząca PO-PSL miała osiem lat na zajęcie się S19. - Powinny trwać już prace budowlane, a nie zgłaszanie poprawek - dodaje poseł Piontkowski. I zapewnia, że jego partia nadal jest za S19.

- Zgłosiliśmy poprawkę, która pozwalałaby na przyśpieszenie prac, co tak często zapowiadał PiS. Powiedzieliśmy: sprawdzam. I co? I PiS zagłosował przeciw - mówi poseł Robert Tyszkiewicz, szef podlaskiej PO. Przypomina, że to jego partia wpisała budowę drogi S19 w woj. podlaskim do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Zapewniła pieniądze na dokumentację. - A dodatkowe 10 mln zł można byłoby przeznaczyć choćby na prace projektowe na najbardziej zaawansowanych odcinkach dziewiętnastki - dodaje poseł Tyszkiewicz

Mieszkańcy i kierowcy od lat walczą o S19: DK 19. Potrzebujemy szerokiej drogi

Czy dodatkowe 10 mln zł były w tym roku potrzebne?

- Jest mało prawdopodobne, byśmy mogli wydać taką kwotę w tym roku - przyznaje Rafał Malinowski, rzecznik GDDKiA w Białymstoku. I przypomina stan prac przy S19.

Dla czterech odcinków: Kuźnica (granica państwa) - Sokółka, Sokółka - Korycin, Choroszcz - Ploski oraz Ploski - Chlebczyn (miejscowość za Siemiatyczami, już w woj. mazowieckim) zostanie dopiero wykonane studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe. Przetarg na tę dokumentację ma być rozstrzygnięty do końca marca tego roku. Opracowanie studium na pewno potrwa do 2017 roku.

- Na prace, które zamierzamy realizować w tym roku mamy zapewnione finansowanie - twierdzi Rafał Malinowski.

Ze studium wyłączony został odcinek S19 Korycin - Choroszcz. Na tę trasę jest już decyzja środowiskowa, ale ciągle nieostateczna. Możliwe są odwołania. Jeśli sprawa zakończy się pozytywnie, GDDKiA mogłaby ogłosić przetarg na przygotowanie koncepcji programowej. A wiadomo, że taka procedura trwa wiele miesięcy.

Ile może kosztować S19? - Jesteśmy w pierwszym etapie prac przygotowawczych i podawanie konkretnych kwot jest przedwczesne. Z pewnością jest to inwestycja wielomiliardowa, ponieważ mówimy o blisko 200 km drogi ekspresowej - odpowiada rzecznik białostockiej GDDKiA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny