Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekologia się sprawdza

Fot. B. Maleszewska
Maja Bardadin, właścicielka gospodarstwa w Ploskach uważa, że ekologia ma przyszłość
Maja Bardadin, właścicielka gospodarstwa w Ploskach uważa, że ekologia ma przyszłość
Dlaczego postawiłem na ekologię? Bo gospodarując na słabych glebach V-VI klasy, nawet stosując nawozy, nigdy nie uzyska się dobrych plonów - odpowiada Wincenty Bardadin, były właściciel gospodarstwa w miejscowości Ploski.

Cztery lata temu zaczął przestawiać swoje gospodarstwo na ekologię. Dwa lata temu przekazał je córce Mai, ale zawsze służy jej radą i pomocą. Na początku trudno było sprzedać ekologiczne zboża (oczywiście po wyższej cenie). Ale rynek szybko się zmienił. Teraz są już firmy, które chętnie kupują zdrowe ziarno. W Ploskach ekologiczne zboża: żyto, owies, gryka i łubin zajmują aż 154 hektarów.

- Można za nie otrzymać cenę wyższą o 20-30 proc. – podkreśla Wincenty Bardadin. – Poza tym duży zastrzyk gotówki stanowią dopłaty ekologiczne.

Jak zauważa, obecnie jest sprzyjający klimat dla ekologii. W pomoc rolnikom włączyły się Zespoły Doradztwa Rolniczego, firmy wydające certyfikaty, odbywa się mnóstwo spotkań. Dlatego też szybko przybywa gospodarstw, które decydują się na odstawienie wszelkiej chemii.

Jeszcze kilka lat temu na produkcję metodami ekologicznymi przestawiały się tylko niewielkie gospodarstwa. Teraz się to zmienia.

- Bo łatwiej jest sprzedać jednorazowo kilkadziesiąt ton zboża, niż kilka – tłumaczy pan Wincenty.

Dlatego Maja Bardadin ze sprzedażą ziarna wyprodukowanego w swoim gospodarstwie nie ma najmniejszych problemów. Żyto trafia na eksport, pozostałe zboża do paszarni. Owies chętnie kupują też okoliczni rolnicy.

Czy łatwo jest uprawiać zboża bez oprysków? Jak wyeliminować chwasty, czy zwalczyć choroby?

- Nie mamy z tym problemów – odpowiada właścicielka gospodarstwa.

Jak mówi, w minionym roku, kiedy przyjechali kontrolerzy z Ekogwarancji, pytali w żartach jakich oprysków używamy, że mamy tak czyste zboża.

- To kwestia odpowiedniej uprawy – dodaje były właściciel gospodarstwa. - Po prostu trzeba ziemię częściej przewracać, przed samym siewem wyniszczyć wszystkie chwasty. Wymaga to oczywiście więcej pracy, ale jak widać, jeśli się chce, nie ma nic trudnego.

Pan Wincenty, choć od lat mieszka w Bielsku Podlaskim, wychował się na wsi. Dlatego praca na roli jest mu bliska. W 2000 r. kiedy pojawiła się możliwość kupna ziem po byłym PGR w Ploskach, postanowił z niej skorzystać i powrócić do rolnictwa. Dlaczego? Bo, jak mówi, zawsze czuł sentyment do ziemi.

- Wiosną, kiedy wychodzi się w pole, ziemia pachnie prawdziwą ziemią – opowiada. – A mnie to bardzo cieszy, kiedy patrzę jak zboża rosną. Chyba mam to we krwi.

Również jego córka Maja, choć wychowana w mieście, swoją przyszłość wiąże z ziemią.

- Teraz chyba już nie mam innego wyjścia – żartuje.

Oboje uważają, że ekologia jest bardzo dobrym rozwiązaniem, rozwojowym kierunkiem. Na Zachodzie Europy jest bardzo duże zapotrzebowanie na zdrową żywność. W Polsce też powinno rosnąć.

Młoda rolniczka zamierza inwestować w gospodarstwo. Przejęła gospodarstwo w złym okresie, kiedy była luka – kończył się jeden Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, a drugi jeszcze nie ruszył. Nie mogła więc ubiegać się o premie dla młodych rolników (50 tys. zł). Ale w minionym roku złożyła wniosek o dotacje z PROW-u (działanie Inwestycje w gospodarstwach rolnych) na maksymalną kwotę 300 tys. zł. Zamierza kupić ciągnik i zestaw maszyn, przystosować istniejące budynki do przechowywania zboża. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny