Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edward Chłopicki, amator rodzimych wędrówek

Włodzimierz Jarmolik
Generał Józef Chłopicki w okresie Powstania Listopadowego
Generał Józef Chłopicki w okresie Powstania Listopadowego Archiwum
Po Wiośnie Ludów w połowie XIX w. znowu rozeszli się po Europie polscy powstańcy-emigranci. Do Paryża trafił niespełna 20-letni Edward Chłopicki spod Wilna.

Przez dłuższy czas przysłuchiwał się wykładom na Sorbonie i w College de France, gdzie zaznajomił się z Adamem Mickiewiczem. Ów chętnie wdawał się z nim we wspominki o rodzinnych stronach. Młodzieniec szybko odkrył w sobie żyłkę do krajoznawczych wycieczek. Przemierzał Francję, zwiedził nieodległą Belgię. Kiedy w Cesarstwie Rosyjskim ogłoszono amnestię, około 1858 r. powrócił do kraju. Tutaj też nie zarzucił podróżniczych pasji. Poznał Litwę, bywał w Inflantach i na Żmudzi. Z wypraw posyłał korespondencję do Kuriera Wileńskiego, opatrywaną tytułem „Notataki z różnoczasowych podróży po kraju”. W 1863 r. przybrały one kształt książki.

Chłopicki, rozmiłowany w poznawaniu i badaniu rzeczy ojczystych, jak sam to podkreślał, nie mógł ominąć Podlasia, a zwłaszcza Białegostoku. Pojawił się tutaj na początku maja 1862 r. Przedtem obejrzał solidnie Grodno, skąd ruszył do nie-

gdysiejszej siedziby familii Branickich. W mijanych Kuźnicy, Sokółce, Buksztelu i Wasilkowie zwracał uwagę na kościoły, stacje pocztowe obsługujące trakt, przystankowe oberże oraz ciekawsze okazy przyrody. W jego notatkach pojawiły się też imiona królów związanych z oglądanymi miejscami - Zygmunta Augusta i Zygmunta III, a także Łukasza Górnickiego i Antoniego Tyzenhauza. Przy okazji ganił miejscowych proboszczy „za zupełny brak chęci poświęcenia jednej chwilki czasu dla dania potrzebnych informacji”.

Krajoznawca Chłopicki, przybywając do Białegostoku, znał jego magnackie dzieje, sięgające czasów rodziny Wiesiołowskich. Interesowała go przede wszystkim obecna kondycja i obraz miasta. W swoich notatkach zapisał: „Dzisiejszy Białystok ze zmianą właścicieli, zmienił także dawną swą fizjonomię. Gdzie było ludno i gwarno, klasztorna tam osiadła cisza, a gdzie bory zalegały szeroko, tam się fabryczne kominy kurzą i warsztaty warczą”. Zwiedził główne ulice miasta - Wasilkowską (dzisiaj Sienkiewicza), Bojary (Warszawska) i Nowolipie (Lipowa). Dostrzegł pozostałości po dawnych właścicielach, ale też i nowe, piękne kamienice, należące do znanej z zamożności żydowskiej rodziny Zabłudowskich. Zwrócił uwagę na domy zajezdne, restauracje, a także cukiernię i księgarnię. Ratusz na rynku otoczony był licznymi kramami, nieopodal pyszniła się greko-rosyjska cerkiew, a w oddali słychać było odgłosy stacji kolei żelaznej.

Według tego XIX-wiecznego przewodnika, „na dłuższe wspomnienie” zasługują w Białymstoku dwa miejsca - fara i zamek. „Kościółek mały, obsadzony rzędem prześlicznych kasztanów i obwiedziony murem” - notował. Wewnątrz Chłopicki odkrył trzy godne pochwały wykonania ołtarze, zwłaszcza ten „z cudowną Najświętszą Panną w srebrnej szacie” i trzy marmurowe nagrobki z imionami Branickich. Wśród nich Izabeli z Poniatowskich, żony hetmana Jana Klemensa Branickiego.

W pałacu, który zachował niewiele ze swojej magnackiej świetności, znajdował się obecnie Instytut Panien Szlachetnie Urodzonych. „Chociaż rysunek gmachów pozostał ten sam, gwar uczących się pensjonariuszek, których w tym roku jest tu 117 oraz skromne ich lokale, niczym nie przypominają tej świetnej, przebrzmiałej bez echa przeszłości”.

Pomijając krajoznawcze zainteresowania, zawodowe życie Chłopicki związał z dziennikarstwem. W latach 60. XIX w. i później, współpracował z wieloma gazetami, m.in. Tygodnikiem Ilustrowanym, Kłosami, Krajem, Bluszczem. Jego wyszperane i opublikowane obrazki, gawędy, wspominki, a i przekłady z literatury francuskiej chwalił sam Józef Kraszewski. Praca ta nie dawała jednak Chłopickiemu godziwego utrzymania. Podejmował się więc przez cały czas rozmaitych dodatkowych robót, a to przy budowie kolei żelaznej, a to jako guwerner dzieci zamożniejszych rodzin ziemiańskich. Kiedy było już bardzo źle, korzystał z pomocy materialnej rozrzuconych po Litwie krewniaków. Mało dostatni żywot zakończył w 1894 r. w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny