Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

E-bilet już działa. Kartę miejską można doładować w 23 miejscach

(ab)
Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej pokazuje swój e-bilet. Plastikowe karty już są sprawdzane przez kontrolerów specjalnymi czytnikami.
Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej pokazuje swój e-bilet. Plastikowe karty już są sprawdzane przez kontrolerów specjalnymi czytnikami. Wojciech Wojtkielewicz
W 23 miejscach można doładować białostocką elektroniczną kartę miejską. Miasto ogłosiło konkurs dla tych, którzy je odbiorą. Na razie można korzystać tylko z dekadówek. Pozostałe rodzaje biletów ruszą w sierpniu.

E-bilet to plastikowa karta elektroniczna. Stopniowo zastąpi papierowe bilety miesięczne i dekadowe. Z tych tradycyjnych będzie można korzystać jeszcze do końca września.

- Od wtorku można doładować Białostocką Kartę Miejską, na której znajduje się e-bilet - powiedział wiceprezydent Adam Poliński. - Można to zrobić na razie w 23 punktach sprzedaży biletów.

Niedługo będzie ich o 50 więcej - miasto rozstrzyga właśnie kolejny przetarg na ten cel. Prawdopodobnie będzie je prowadzić firma Kolporter.

Kartę elektroniczną trzeba po wejściu do autobusu zbliżyć za każdym razem do specjalnego czytnika. W lipcu działają tylko dekadówki. Bilety miesięczne będą dostępne na początku sierpnia. Od tego miesiąca także bezpośrednio w autobusowym kasowniku będzie można kupować bilety jednorazowe. Także wtedy zacznie działać funkcja elektronicznej portmonetki na e-bilecie i pojawi się możliwość doładowania go za pośrednictwem internetu.
Ładowanie i korzystanie z elektronicznego biletu jest proste, trzeba jednak pamiętać o pewnych zasadach. Po każdym wejściu do autobusu trzeba przyłożyć go do czytnika. Jeśli ktoś tego nie zrobi, po 1 października, czyli po okresie przejściowym, zapłaci karę. Będzie to 10 zł za każdy brak kliknięcia.

W specjalne elektroniczne czytniki do sprawdzania e-biletów zostali wyposażeni kontrolerzy. I już ich używają, bo od poniedziałku ponad 100 osób uaktywniło swoje karty miejskie. Wystarczy, że kontroler przyłoży plastikową kartę do niewielkiego urządzenia i wie, czy bilet jest aktualny i skasowany. Gdy kontrola wkroczy do autobusu, kasowniki będą blokowane. Nie będzie więc można ratować się skasowaniem biletu w ostatniej chwili.

Ponieważ białostoczanie nie spieszą się z odbieraniem kart, miasto postanowiło zachęcić ich do tego za pomocą konkursu. Ufundowało trzy tysiące biletów do kina. Konkurs potrwa do końca września. - Robimy tę akcję dlatego, że mogliśmy wydać już 40 tysięcy kart - mówi Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej. - A wydaliśmy połowę.

Wprowadzenie elektronicznego biletu kosztowało w sumie 14 milionów złotych. Większość pieniędzy pochodziła z funduszy unijnych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny