MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzwon Zwycięzcy tym razem zabrzmiał dla Kacpra

Agata Sawczenko
11-letni Kacper nie krył wczoraj wzruszenia. Cieszy się, że już jest zdrowy i może wrócić do szkolnych kolegów
11-letni Kacper nie krył wczoraj wzruszenia. Cieszy się, że już jest zdrowy i może wrócić do szkolnych kolegów AS
Były łzy wzruszenia, brawa i głośne „Sto lat”. 11-letni Kacper, były pacjent UDSK, uderzył w Dzwon Zwycięzcy na znak, że wyzdrowiał. Dostał też plecak do szkoły. Podobne zabrały do domu również inne dzieci, które tego dnia opuszczały szpitalny oddział.

Na dźwięk Dzwonu Zwycięzcy czeka zawsze cały oddział – zapewnia dr Małgorzata Sawicka Żukowska, lekarka z Kliniki Pediatrii Onkologii i Hematologii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Jego dźwięk oznacza, że pacjent pokonał chorobę, że jest zdrów i może powrócić do dawnego, zwyczajnego życia bez leków, wlewów, lekarzy i ciągłych wizyt w szpitalu. – To symboliczne odcięcie się od czasu leczenia i wkroczenie w zdrowie – dodaje.

Dzwon Zwycięzcy w Klinice Pediatrii Onkologii i Hematologii UDSK zawisł trzy lata temu – w czerwcu 2021 r. Od tego czasu uderzyło w niego już wiele dzieci. Tym razem bohaterem został 11-letni Kacper.

– To dla nas wielkie święto, uwieńczenie wielkiej pracy Kacpra, jego rodziny i wielki sukces nas wszystkich – mówiła we wtorek, podczas uroczystości dr Sawicka-Żukowska.

Chłopiec chorował na nowotwór złośliwy.

– To było w listopadzie ubiegłego roku. Od momentu, gdy zauważyliśmy pierwsze objawy, do momentu, gdy trafiliśmy na oddział, minęły zaledwie dwa dni – wspomina Katarzyna Dąbrowska, mama Kacpra.

We wtorek w szpitalu nie potrafiła ukryć wzruszenia, że syn jest już zdrowy. Łzy szczęścia w oczach miał też Kacper i pracownicy oddziału.

Kacper symbolicznie pożegnał szpitalną salę, stres, ale i brak kolegów. Bo w czasie leczenia nie chodził do szkoły: – Nauczyciele przychodzili do mnie – mówi chłopiec. I przyznaje, że bardzo się starał nie narobić sobie szkolnych zaległości, by po roku przerwy wrócić do tej samej klasy. Udało się. W poniedziałek Kacper przywitał się z dawno niewidzianymi kolegami i koleżankami. Była radość i wzruszenie.

– Dziś nie poszedł do szkoły, ale to usprawiedliwione wagary – uśmiechała się wczoraj mama chłopca. W środę za to Kacper mógł zabrać na lekcje nowy plecak wraz z całym wyposażeniem. To prezent od posła Krzysztofa Truskolaskiego. Podobne podarunki dostało jeszcze 23 innych pacjentów. Darczyńcy przekazali je Omnigrupie, działającej przy Podlaskim Kuratorze Oświaty.

– Mówi się, że każde, nawet zdrowe dziecko wraca do szkoły z dwoma plecakami: w jednym trzyma książki, w drugim – swoje smutki, swoje kłopoty, zwady z kolegami. Nasi pacjenci mają jeszcze do tego bardzo trudne historie, które przeżyli w szpitalu – mówiła dr Sawicka-Żukowska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny