Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziury na Lipowej załatali asfaltem! Tak się naprawia zabytkową drogę

Adrian Kuźmiuk
Dziury wypełniono asfaltem a nie zabytkowym brukiem.
Dziury wypełniono asfaltem a nie zabytkowym brukiem. Fot. Bogusław F. Skok
Na tej ulicy mało nie straciłem podwozia - mówi jeden z kierowców. Po naszej interwencji departament dróg załatał dziurę. Zabytkową kostkę zalepił asfaltem!

Fuszerka...

Fuszerka...

Lipowa kojarzona jest z najbardziej reprezentacyjną ulicą naszego miasta. Wszyscy turysci obowiązkowo muszą przespacerować się naszym deptakiem. Nowy plac miejski, remont koło Fary, wszystko po to, aby przywrócić naszemu centrum historyczne korzenie. A jednak coś tu nie gra. Zabytkowa kostka brukowa co roku przekładana jest z miejsca na miejsce, a jakość nawierzchni Lipowej wcale się nie poprawia. Ostatnio historyczną ulicę zaczęto łatać asfaltem, przez co zupełnie straciła historyczny charakter. Całe szczęście, że ubytków nie uzupełniono gruzem betonowym, jak to się robi z drogami gruntowymi...

Jak co wieczór ulica Lipowa tętniła życiem. Białostoczanie spacerowali pośród niewyrośniętych lip, kierowcy jak zwykle powoli przejeżdżali wybrukowaną drogą. Coś się jednak zmieniło...

W pobliżu I Posterunku Policji spod przejeżdżających samochodów sypały się iskry. Nie co dzień mamy pokaz sztucznych ogni, a tu taka gratka. Podeszliśmy bliżej.

Niechciana niespodzianka

- No to pięknie, pokrywa silnika do wymiany - biadoli jeden z kierowców, który zatrzymał się po wybuchu iskier. Wsiadł i odjechał. Czekamy dalej. Kolejny huk i rozbłysk światła pod podwoziem. Tym razem kierowca się nie zatrzymał. Ale pogięty tłumik na pewno będzie trzeba wyklepać.

Nie omieszkaliśmy sprawdzić, co takiego wywołuje irytację kierowców. Między przystankiem autobusowym a komisariatem na ulicy była wyrwa. Poluzowane kostki brukowe pod naciskiem kół wyskakiwały i obijały podwozia aut.

Lipowa jak tor z przeszkodami

- Ja już nie jeżdżę Lipową - mówi jeden z przechodniów. - Szkoda samochodu.

- To przecież żenada, żeby główna ulica Białegostoku była w takim stanie - dodaje drugi. - Przecież niedawno na nowo ją układali.

O stanie zabytkowej drogi nie można powiedzieć nic dobrego. Nie dość, że powybijana, to jeszcze pofalowana na całej długości. Na dodatek w niektórych miejscach kostka nie trzyma się powierzchni.

Departament naprawił zabytkową kostkę... asfaltem

O dziurze w pobliżu komisariatu powiadomiliśmy departament dróg i transportu.

- Problem zostanie rozwiązany tak szybko, jak tylko jest to możliwe - zapewniał Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej.

I faktycznie następnego dnia nie było śladu po obluzowanych kostkach. No może oprócz kilkunastu leżących na chodniku pod drzewkiem. Wyrwy oczywiście zostały zabezpieczone i raczej żaden kierowca nie zgubi tam koła. Tyle że dziury wypełniono asfaltem a nie zabytkowym brukiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny