Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziurawa droga z Suwałk do Filipowa w tym roku znowu nie będzie remontowana

Helena Wysocka
Helena Wysocka
Nie ma szans na to aby w tym roku rozpoczęła się długo oczekiwana przebudowa drogi Suwałki-Filipów. Z powodu braku środków na inwestycję zostanie ona ograniczona do korekty projektu budowlanego.

O potrzebie przebudowy trasy, którą zarządzają władze województwa nawet trudno dyskutować.

– Odbywa się na niej bardzo intensywny ruch pojazdów zarówno osobowych jak i ciężarowych – przypomina wójt Tomasz Rogowski. – Jest to bowiem główny ciąg komunikacyjny, który nie tylko łączy województwo podlaskie z warmińsko-mazurskim ale też prowadzi do przejścia drogowego w Gołdapi. – Tymczasem stara, zniszczona nawierzchni nie wytrzymuje obciążenia i wymaga ciągłych napraw. Te z kolei generują coraz wyższe koszty.

A co gorsze na krótko poprawiają sytuację. Np. po ubiegłorocznej naprawie krawędzi jezdni nie ma już ani śladu. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest przebudowa całej drogi. Władze województwa przymierzały się do tej inwestycji w 2018 roku ale ostatecznie zrezygnowały z niej, a decyzję tłumaczyły brakiem środków. Od tego czasu władze filipowskiej i suwalskiej gminy parokrotnie prosiły o realizację wcześniejszych planów.

– Proponowałem rozłożenie przedsięwzięcia na dwa etapy – informuje wójt Rogowski. – W pierwszym można byłoby zmodernizować drogę od Suwałk do Filipowa, a w kolejnym – zmodernizować szlak do granicy województwa i wybudować na tym odcinku obwodnicę Filipowa oraz nowy most na rzece Rospuda.

W minionym miesiącu wójt wystąpił do marszałka z zapytaniem kiedy w końcu inwestycja będzie realizowana. Prosił, by władze województw a poprawiły trudna sytuację w jakiem mieszkańcy gminy znajdują się od lat. W odpowiedzi dowiedział się, że w tym roku inwestycja na pewno się nie rozpocznie. Planowana jest tylko korekta projektu technicznego, a uzyskanie zezwolenia na pracę dopiero w II kwartale 2022 roku.

– Warunkiem koniecznym do udzielenia zamówienia będzie pozyskanie środków z zewnętrznych źródeł, bo budżet województwa nie sprosta takiemu obciążeniu – informuje Juliusz Jakimowicz, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury i transportu Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.

Tym bardziej, że koszt inwestycji szacowany jest na ok. 300 mln złotych, a wypłaty odszkodowań za nieruchomości zajęte pod drogę na poziomie 15,8 mln zł. Natomiast na tę chwilę nie wiadomo czy, a jeśli tak to z jakich źródeł można będzie pozyskać fundusze. Stąd nie można określić terminu rozpoczęcia prac.

Rewolucja w zasiłkach chorobowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto