Dzikie zwierzęta znakomicie czują się w centrum Białegostoku. Dziki, łosie, kuny, nietoperze to nasza codzienność. Czasem straż miejska odłowi węża czy inne egzotyczne zwierzę, które ktoś celowo wypuścił na wolność. Te, które zwykle zamieszkują nasz region czują się w Białymstoku coraz swobodniej. Prawdopodobnie lockdown i koronawirus dodały im skrzydeł.
Nie dalej jak wczoraj wieczorem (09.09.2020) dziki śmiało przemaszerowały przez ulicę Antoniukowską, a nieco dalej, w pobliżu giełdy rolno-towarowej majestatyczny łoś nie chciał ustąpić z drogi bmw.
W ostatnich tygodniach łosie były widywane nie tylko w okolicach alei Jana Pawła II, ale też potrafiły przespacerować się przez osiedle Piaski. Internauci udokumentowali, jak przechodzą przez ulicę Waszyngtona. Wydaje się, że dzikie zwierzęta nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
Na Bojarach bardzo często można spotkać jeże, kuna wesoło harcuje w okolicach sklepu Arhelan przy Chrobrego, a nietoperze o zmroku latają niemal nad głowami mieszkańców.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?