O tym mrożącym krew w żyłach zdarzeniu kędzierzyńskiemu Radiu Park opowiedział 13-letni Michał. Na zwierzę natknął się w samym centrum miasta, pomiędzy pływalnią a halą sportową.
- Najpierw na mnie popatrzył, a potem się rozpędził i pchnął mnie kłem. Przewróciłem się na ziemię - relacjonował chłopak.
Zwierzę chciało się rzucić na chłopca, ale wtem jak spod ziemi pojawił się pies, który ruszył dziecku na ratunek. Wielki dzik nie miał ochoty na walkę z psem i uciekł.
- Bogu dziękować, że syn jest tylko poturbowany - mówił w radiu ojciec chłopaka Grzegorz Nowak. - Gdyby nie ten pies, mogłoby dojść do tragedii.
Dziki już od kilku lat wałęsają się po ulicach Kędzierzyna-Koźla, ale to pierwszy atak na człowieka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?