To dziennikarz zawiadomił krakowską prokuraturę o kulisach przygotowania kontrolowanej łapówki.
Proces, który toczy się w sądzie okręgowym dotyczy siedmiu osób, które usłyszało zarzut o niezgodne z prawem wykorzystanie kontrolowanej łapówki. Wśród nich trzech policjantów i doktor Wojciech S., były podwładny docenta. To on jest uważany za inicjatora wręczenia koperty.
We wtorek jako świadek zeznawał autor reportażu "Kardiochirurg bez serca". Program został wyemitowany w telewizji TVN w maju 2006 roku. Przedstawia kulisy wręczenia koperty kierownikowi kliniki kardiochirurgii w białostockim szpitalu klinicznym.
Dziennikarz, już po prowokacji w 2005 roku, dowiedział się od informatora, że sprawa dotycząca docenta Hirnle jest "sytuacją szytą". - Że za prowokacją stoi asystent ordynatora - mówi świadek.
Reporterowi udało się skontaktować z ludźmi wynajętymi do wręczenia koperty. Chodzi o Włodzimierza D., który odgrywał rolę pacjenta i Joannę Ś., jego rzekomą córkę, która miała wręczyć kopertę Hirnlemu. Opowiedzieli ówczesnemu przedstawicielowi TVN swoją wersję wydarzeń.
Potem było kilkumiesięczne dziennikarskie śledztwo. Świadkowi udało się skontaktować także z Wojciechem S. Wiele razy rozmawiali, o różnych sprawach dotyczących szpitala klinicznego. Te rozmowy dziennikarz nagrywał.
Zabrany materiał nie tylko został wykorzystany w programie "Kardiochirurg bez serca", ale też dotarł do krakowskiej prokuratury. Ta rozpoczęła działania przeciwko uczestnikom prowokacji.
Więcej na ten temat w środowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?