Protesty są organizowane pod kuratoriami w całej Polsce. Wypełnione kartki wrzucane są do czarnej skrzynki. Zaplombowana skrzynka ma być złożona w kuratorium. Następnie organizatorzy liczą, że kuratoria przekażą kartki Ministrowi Edukacji i Nauki Przemysławowi Czarnkowi. Organizatorzy podkreślają, że chcą zwrócić uwagę na problemy trapiącą polską szkołę. - Tą manifestacją chcemy wesprzeć nauczycieli. Walka obywatela z władzą zawsze jest nierówna. Nasze dzieci muszą być edukowane, a nieindoktrynowane. Wobec widocznego kryzysu w edukacji, domagamy się pilnych działań rządu i ministra edukacji. Mamy dość bezczynności ministra Czarnka - mówi jeden z organizatorów białostockiego protestu Marek Epler.
Na rewersie kartki przygotowanej przez organizatorów możemy przeczytać: "Szanowny Panie Ministrze! Gdzie są ci nauczyciele? Brakuje ich w szkołach i przedszkolach. Oczekuję podjęcia pilnych działań. Z poważaniem„W miejscu znaczka pocztowego jest narysowany znaczek z sercem i tekstem:”Spieszmy się kochać nauczycieli, tak szybko odchodzą".
Uczestnicy protestu wskazują na brak chęci dyskusji nad problemami edukacji. - Jestem byłym nauczycielem na emeryturze. To co obecnie obserwuję to przypomina mi się głęboki socjalizm. Młodzież jest indoktrynowana, a nieedukowana. Chciałbym się, żeby edukacja była wolna - przekazał pan Lech.
Sprawdź też:Dzień Nauczyciela w Białymstoku. Prezydent nagrodził kilkuset pedagogów (zdjęcia)
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?