Dzień Kobiet 2013. Dlaczego ona i on tak kłócą się o pieniądze?

Tylko w 30 procentach małżeństw i związków partnerskich nigdy nie było kłótni o pieniądze. W pozostałych zaś nie brakuje trudnych dyskusji na ich temat. Nic dziwnego, skoro w tych sprawach ona bardziej ufa swojej niż jego intuicji. Kobiety są z natury ostrożniejsze w życiu, co ma wpływ także na pieniądze - twierdzi Paweł Majtkowski, analityk finansowy w Poczcie Polskiej.

Zarówno jednym i drugim brakuje również systematyczności w oszczędzaniu.

Tymczasem testosteron mężczyzn daje się we znaki również w ich decyzjach finansowych - bardziej ryzykownych i spontanicznych.

Mężczyźni ponoć lepiej znają się na finansach. Jednak to kobiety rozważniej wydają pieniądze i bardziej ufają własnej intuicji.

Ona wybierze zmywarkę, a on samochód

Ona, mając oszczędności, wybierze bezpieczną lokatę bankową i obligacje.

- Po długich przemyśleniach będzie bardziej skłonna zrezygnować z produktów z większym udziałem akcji - uważa Majtkowski.

Jej partner natomiast chętniej zdecyduje się na fundusz z udziałem akcji i giełdę. Mniej bowiem boi się ryzyka.

Nie ma zaś jednego modelu, kto lepiej zarządza domowym budżetem.  W jednym związku o wydatkach decyduje kobieta, w innych mężczyzna lub wszelkie zakupy są efektem ich wspólnych dyskusji. Oczywiście, jeśli chodzi np. o zakup pralki czy zmywarki na raty, to ona będzie grała pierwsze skrzypce.

Jednak na pewno w przypadku zamiany samochodu na nowy, chętnie odda inicjatywę swojemu partnerowi.

 Jednak będzie to bardziej sprawa modelu czy silnika niż koloru i kwestii finansowych, czyli na przykład: ile płacimy w gotówce, a ile bierzemy na raty - dodaje Majtkowski.
Kobiety różni też od mężczyzn podejście do tego, na czym można w domu zaoszczędzić.

Kto oszczędza wodę, a kto na ciuchach?

Jak wynika z badania GFK Polonia, przeprowadzonego na zlecenie portalu Zafinansowanie.pl, można to zrobić np. rzucając palenie. Podejmie się tego 6 proc. pań i więcej (9 proc.) mężczyzn. Oni są też w stanie zużywać mniej wody i energii (31 proc.) niż one (20 proc.).

Jednak z niezaplanowanych wydatków, m.in. słodyczy, łatwiej zrezygnują kobiety (23 proc.) niż mężczyźni. Bardziej też (76 proc.) od swoich partnerów (69 proc.) są w stanie ograniczyć przyjemności.

Dużo trudniej im jednak będzie kupować tańsze ubrania (36 proc.), panowie mają z tym mniejszy kłopot (27 proc.). Kto zaś uważa, że w ogóle nie trzeba oszczędzać? Jest to 2 proc. mężczyzn i 1 proc. kobiet.

To oczywiście nie jedyne badania na temat ról finansowych obu płci. ING Bank Śląski zapytał: "Kto lepiej zarządza pieniędzmi? I tak: w 23 proc. są to mężczyźni, 36 proc. - kobiety, a w 38 proc. (najwięcej) nie ma różnicy. Co łączy kobiety i mężczyzn w Polsce w podejściu do pieniędzy? Jest to wciąż za niski poziom edukacji ekonomicznej - wskazują zaś badania Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowy.

Interesująca różnica dotyczy znaczenia pieniędzy. Mężczyźni podchodzą do życia bardziej materialistycznie. Dla nich częściej pieniądze są miarą własnej wartości, przez ich pryzmat oceniają wartość innych.

U panów widać też większy wymiar indywidualizmu, to znaczy dużo chętniej niż kobiety wydają pieniądze na siebie. One zaś wolą wydać pieniądze na rzecz innych oraz przeznaczyć je na cele charytatywne.