[galeria_glowna]
Bardzo stęskniłam się za ciocią - nie kryła radości Jola, czule witając się z Bogumiłą Kozłowską z Białegostoku. To właśnie z jej rodziną dziewczynka spędzi święta Bożego Narodzenia. - Nie wyobrażamy sobie tych radosnych chwil bez Joli - przekonuje pani Bogumiła.
Dwunastoletnia podopieczna domu dziecka w Niemenczynie do Polski przyjechała po raz drugi.
- To był impuls. Przeczytaliśmy w Kurierze Porannym, że są poszukiwane rodziny, które chciałyby zaprosić dzieci polskie z Litwy na Wielkanoc. Nie wahaliśmy się ani chwili - opowiada pani Bogumiła.
Ewa Tyburczy z Białegostoku w czwartek z niecierpliwością czekała na 16 - letnią Reginę i 13 - letniego Andrzeja.
- Regina przyjeżdża do nas od siedmiu lat. Traktujemy ją jak członka naszej rodziny. Zawsze, jak nas odwiedza, mam wrażenie, że wyjechała na studia i wraca do domu na święta - mówi pani Ewa.
Jola, Regina i Andrzejek zostaną u nas do 2 stycznia. Wraz z nimi Boże Narodzenie spędzą inni wychowankowie sierocińców w Podbrodziu i Niemenczynie, a także dzieci z biednych rodzin w Bujwidzach, gdzie znajduje się polska szkoła. Grupa 40 osób przyjechała na zaproszenie rodzin z Białegostoku i okolic, a także z Warszawy, Pułtuska, Łomianek i Siemianowic Śląskich. - Chcieliśmy zaprosić ponad 50 dzieci, ale nie zgłosiło się aż tyle chętnych rodzin - mówi Irena Stankiewicz ze Stowarzyszenia Otwarty Dom, które od kilkunastu lat organizuje przyjazd polskich sierot do kraju. Na gości czeka wiele atrakcji. Będzie wspólna zabawa choinkowa w Pacowej Chacie koło Krypna.
Z kolei rodziny postarają się zapewnić dzieciom podczas pobytu wspaniałą, rodziną atmosferę.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?