Ten dopuszcza w przyszłości możliwość częściowej lub całkowitej likwidacji ogrodów działkowych m.in. przy ulicach: Mickiewicza, Sitarskiej i Sybiraków. Tereny miałyby służyć celom publicznym, tj. mogłyby tam powstać bloki komunalne, budynki handlowo-usługowe, szkoły czy szpital.
Plany te spotkały się z gwałtownym sprzeciwem działkowców, których popiera również część radnych z klubu SLD i dwóch niezależnych (to właśnie rada uchwala ostatecznie studium). Zadeklarowali wsparcie w obronie miejsc rekreacji i enklaw zieleni, które są wartością miasta i bezwzględnie należą się działkowcom.
Obecna na spotkaniu Agnieszka Rzosińska, zastępca dyrektora departamentu urbanistyki, starała się studzić emocje. Przekonywała, że studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Białegostoku to tylko projekt. Nie jest równoznaczny z planem zagospodarowania przestrzennego. Wskazuje jedynie, w jakich kierunkach powinno podążać miasto. Przestrzegała też, że np. bliskość podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, z którą sąsiaduje ogród "Relaks" przy ul. Ciołkowskiego, może się w przyszłości wiązać z niedogodnościami. Ale jeśli samym działkowcom to nie przeszkadza, to projekt można zmienić. Swoje uwagi do dokumentu można składać do 18 lipca: mailowo lub listownie na adres urzędu miasta lub departamentu urbanistyki.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
