MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Działacze Konfederacji pod białostockim magistratem. Sprzeciwiali się podwyżkom cen wody

Andrzej Kłopotowski
Działacze Konfederacji protestują przeciwko gigantycznym podwyżkom cen za dostawy wody i odbiór ścieków od białostoczan
Działacze Konfederacji protestują przeciwko gigantycznym podwyżkom cen za dostawy wody i odbiór ścieków od białostoczan fot. Wojciech Wojtkielewicz
Podwyżki cen za dostawę wody i odbiór ścieków zainteresował działaczy podlaskiej Konfederacji. Pomysłów, by ulżyć portfelom białostoczan jednak nie mają. Mówią tylko o marnotrawieniu publicznych pieniędzy.

Politycy Konfederacji o podwyżkach mówili w poniedziałek (5 sierpnia) podczas konferencji pod urzędem miejskim na Słonimskiej. Zdaniem działaczy prawicy to rekordowe podwyżki za wodę, które idą w parez ze skrajną niegospodarnością obecnych władz.

- Od lipca białostoczanie płacą 12 zł i 26 gr za jeden metr sześcienny wody i ścieków. Poprzednia stawka to było 8 zł i 16 zł. Oznacza to gigantyczną podwyżkę tych usług. Jest to podwyżka o całe 50 procent. Taki drastyczny wzrost cen jest uciążliwy w obliczu rosnących kosztów życia. Te działania są efektem niegospodarności pana prezydenta Białegostoku, pana Truskolaskiego. Wysokie podwyżki cen wody to jest dopiero wierzchołek góry lodowej w kontekście marnotrawstwa publicznych pieniędzy – mówił Zbigniew Kasperczuk, jeden z liderów Konfederacji i Ruchu Narodowego w regionie.

Wśród zarzutów Konfederacji do miasta są m. in.

  • szalet na Plantach,

  • zbyt drogie białostockie łąki kwietne,

  • pas startowy na Krywlanach,

  • wysokie ceny biletów autobusowych,

  • zakup budynków po WSAP

  • czy zadłużenie sięgające poziomu miliarda złotych.

Politycy podnosili, że niezbędne są auduty, renegocjacja warunków umów zewnętrznych, inwestywanie w techniologie energooszczędne czy szerokie konsultacje społeczne.

Pytani o pomysły na złagodzenie podwyżek nie odpowiadali. Stwierdzili tylko, że jedynie w Białymstoku jest tak wysoka podwyżka. Zapomnieli jednak, że w Białymstoku podwyżek nie było przez ostatnie lata, gdyż w czasach rządów Mateusza Morawieckiego blokowały je Wody Polskie.

- Życzymy sobie, żeby nie było takiej sytuacji, że z dnia na dzień mamy 50 proc. podwyżki – skwitował Kasperczuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Chcą się dorobić na nieszczęściu powodzian

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny