Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziady w Mostostalu Białystok

maryla
Dziady w Mostostalu Białystok
Dziady w Mostostalu Białystok
Bez wypłat, bez możliwości zarejestrowania się jako bezrobotni, bez zasiłków – tak niestety wygląda sytuacja pracowników byłego Mostostalu Białystok.

I nic nie wskazuje, że to się szybko zmieni, bo dzisiejszy, drugi już etap mediacji z nowym właścicielem firmy w sprawie odzyskania zaległych wypłat, nie zakończył się porozumieniem.
- Strona związkowa nie wyraziła zgody na przedłużenie terminu wypłat zaległych świadczeń ponad termin, który wynika z prawa pracy – podsumował Marcin Sokalski, który we wtorek i dzisiaj pełnił role wyznaczonego przez ministra pracy mediatora w tym sporze.

Chodzi o to, że 80-osobowa załoga Mostostalu (dziś o nazwie Mostostal Construction) od lipca nie dostawała wynagrodzeń. Kiedy bankrutująca firma przeszła w ręce nowego właściciela – TFS Opony z Warszawy – związkowcy próbowali dojść z nim do porozumienia w sprawie wypłaty zaległości, które wynoszą po kilka tysięcy złotych wobec każdego pracownika. Nie mają bowiem szans na dostanie tych kwot z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, bo były właściciel nie wystąpił o upadłość przedsiębiorstwa. W tej sprawie zostało już zresztą wszczęte śledztwo.

We wtorek do stołu mediacji zasiedli z jednej strony Cezary Liskiewicz, pełnomocnik Mostostal Construction, a z drugiej reprezentacja NZSZZ Solidarność przedsiębiorstwa i regionu. Wtedy wydawało się, że strony się porozumieją i zaległe świadczenia zostaną wypłacone ludziom w ratach.

W czwartek jednak po ponad dwóch godzinach dyskusji terminy tych rat okazały się nie do przyjęcia dla związkowców: nowy właściciel proponował wypłatę zaległości w ratach rozłożonych na czas o miesiąc dłuższy niż maksymalny okres wypowiedzenia, jakie dostali wczoraj i dziś wszyscy pracownicy białostockiej firmy.
- W kwestii zaległych wynagrodzeń i innych świadczeń pracowniczych będziemy teraz indywidualnie składać pozwy do sądu pracy w trybie nakazowym. Każdy ma inne roszczenia – wyjaśnia dalsze postępowanie Marek Zawadzki, szef zakładowej Solidarności, ktory wraz z Wojciechem Średzińskim podpisywał protokół rozbieżności. – Na razie jako związek wyczerpaliśmy już wszelkie możliwości negocjacyjne. Możemy tylko służyć ludziom porada prawna.

Cezary Liskiewicz nie chciał w żaden sposób komentować sytuacji, ani wyjaśnić, jakie dalsze plany ma nowy właściciel wobec białostockiego Mostostalu. Obiecał, że odpowie na to pytanie za dwa, trzy tygodnie. Nie dowiedzieliśmy się więc od niego i tego, dlaczego nie została ogłoszona upadłość Mostostalu Białystok. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się tylko, że nowy właściciel nie ma funduszy na poprowadzenie postępowania upadłościowego.
- Taki dziś dzień, jakie święto przed nami – żartowali smutno związkowcy.
Przypomnijmy, że dziś Noc Zaduszkowa, w tradycji starosłowiańskiej … Dziady.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny