[galeria_glowna]
Dżem to zespół legenda. Zawsze przyciąga fanów, którzy z radością śpiewają piosenki swoich ulubieńców. Podobnie było i tym razem w hali mięsnej. Były stare przeboje i najlepsze utwory z ostatniej płyty "Muza" jak "Bujam się" czy oczywiście "Partyzant". Adam Otręba i Jerzy Styczyński na przemian grali partie solowe, a z hali co i rusz dobiegały krzyki "Jurek, Jurek". I słusznie, bo mimo po raz kolejny widocznego zmęczenia, niektóre solówki Styczyńskiego po prostu porywały. Za to sam zespół kolejny raz w ciągu pół roku na swój występ kazał czekać dobre trzy kwadranse. Wielu starszych fanów było zwyczajnie poirytowanych. Czyżby grupa zapomniała, że to był płatny koncert, a piątek jest dniem pracy, w którym można zarobić także na ich kolejne płyty i gadżety.
Nieźle zabrzmiał w częściowo odmienionym składzie zespół Bracia i Siostry. Brzmienie stało się bardziej klarowne, wreszcie zespół brzmiał jak jeden organizm, wcześniej zdarzało się bowiem, że mimo świetnych instrumentalistów, w ich graniu brakowało tej nieuchwytnej spójności.
Wydaje się, że teraz powinni jak najwięcej występować na żywo. Przebojowe i stylowe kompozycje muszą zostać utrwalone w pamięci słuchaczy, a wtedy będą się bawić na ich koncertach nie gorzej niż na legendarnym Dżemie. Lokalne radia niechętnie przecież prezentują lokalnych wykonawców, a skąd u licha, słuchacze mają znać ich piosenki? Ostatnia płyta wyszła kilka lat temu i raczej nie jest już dostępna. A więc - do roboty!
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?