Sprawa ciągnie się od października 2016 roku. Wtedy Centralne Biuro Antykorupcyjne złożyło zawiadomienie do prokuratury.
- Zawiadomiliśmy prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa - opowiada nam Temistokles Brodowski, rzecznik CBA. Jednak nie chciał nam zdradzić czy było to efektem kontroli.
- Prokuratura wszczęła śledztwo i przekazała nam jej do prowadzenia. I mamy finał w sądzie - tłumaczy Temistokles Brodowski.
29 czerwca 2018 roku wpłynął akt oskarżenia do sądu. O co konkretnie chodzi?
- Dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich złożył nierzetelne pisemne oświadczenie o dysponowaniu tzw. studium wykonalności dotyczących przebudowy pięciu odcinków dróg - tłumaczy Paweł Sawoń, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.
To oznacza, że urzędnicy Podlaskiego Zarząd Dróg Wojewódzkich w Białymstoku mieli składać wnioski do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości o dofinansowanie budowy dróg nie mając pełnej dokumentacji tych inwestycji. Dlatego załączyli uszkodzone pliki, które, jak mówi prokurator Sawoń, miały niejako symulować, że są to dokumentacje. Chcieli w ten sposób zyskać na czasie.
Chodzi o inwestycje warte ponad 500 mln zł. To przebudowa drogi Białystok - Supraśl, gdzie dofinansowanie wyniosło 102 mln zł, trasy wojewódzkiej nr 685 od Zabłudowa do granicy tej gminy. PZDW ubiegało się na to ponad 33 mln zł dotacji.
Miały być też nieprawidłowości przy ubieganiu się o dofinansowanie modernizacji dróg: Kleosin- Markowszczyzna - (ponad 145 mln zł), Markowszczyzna- Łapy (ok. 195 mln zł wsparcia) oraz Łapy - Roszki Wodźki (ok. 35 mln zł dotacji) .
- Były też zarzuty niedopełnienia przez dyrektora Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich obowiązków kierownika jednostki sektora finansów publicznych. Wypłacono 30 tys. złotych na rzecz jednej ze spółek, a zamówienie nie było zrealizowane - wylicza prokurator Paweł Sawoń.
W toku śledztwa zgromadzono obszerny materiał dowodowy, który składa się z 30 tomów akt.
Wśród oskarżonych jest szef PZDW oraz kilku urzędników. Nie przyznają się do stawianych im zarzutów.
- Nie będę udzielał żadnych wywiadów na ten temat. Nie wiem o co chodzi - uciął wszelkie nasze pytania Józef S., szef Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, który we wtorek nie stawił się w sądzie.
Wyrok miał zapaść we wtorek. Ale sąd wznowił proces i odroczył sprawę do 25 czerwca.
- Sąd musi uzupełnić materiał dowodowy - mówiła Małgorzata Sawicka, sędzia z Sądu Rejonowego w Białymstoku. - Postanowiliśmy się zwrócić do Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o nadesłanie kopii informacji uzyskanej z PARP.
Droga Białystok - Łapy: Potężne opóźnienia na budowie. Dwupa...
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?