Dyrektor szpitala w Bielsku oficjalnie odwołana! Zarząd powiatu podjął uchwałę. Zastąpi ją Arsalan Azzaddin

Po wczorajszej zaskakującej wiadomości o planach odwołania dyrektor szpitala w Bielsku Podlaskim Bożeny Grotowicz dziś (27 stycznia) odbyło się spotkanie rady społecznej placówki oraz zebranie Zarządu Powiatu w Bielsku Podlaskim. Podczas spotkania rady społecznej swoje stanowisko w sprawie odwołania Grotowicz przedstawiły związki zawodowe szpitala, które broniły swojej szefowej.

Próby obrony dyrektorki

Pracownicy już wczoraj nie kryli oburzenia i zaskoczenia zamiarami odwołania Bożeny Grotowicz przez organ założycielski, czyli Starostwo Powiatowe w Bielsku Podlaskim.

Zamiarom odwołania menedżerki bielskiego szpitala stanowczo sprzeciwił się też Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych, który udzielił jej pełnego poparcia i apelował do Zarządu Powiatu Bielskiego o pozostawienie jej na stanowisku. Jak czytamy w liście podpisanym przez prezesa OZPSP Waldemara Malinowskiego:

Zarząd Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych z ogromnym niepokojem i zdziwieniem przyjmuje informacje o planach odwołania Dyrektora SPZOZ w Bialsku Podlaskim - Bożeny Grotowicz. (...) Zarządzany przez Panią Dyrektor szpital prężnie się rozwija i zajmuje stabilną pozycję wśród podmiotów leczniczych, o czym świadczą wysokie miejsca w rankingach. W trakcie swojej pracy w szpitalu przeprowadziła imponującą liczbę remontów i inwestycji, przystosowując go do współczesnych standardów. Doskonale radzi sobie w dobie niedoborów kadrowych i finansowych, co potwierdzają wyniki finansowe placówki i poparcie załogi.

Również przedstawiciele bielskich przedsiębiorców, z którymi szpital w Bielsku współpracował i którzy przez lata wspierali placówkę, zamierzają udzielić poparcia Bożenie Grotowicz. Oburzenia nie kryją też związkowcy:

- Pani Bożena Grotowicz oddała całe serce temu szpitalowi - komentuje sprawę Eugeniusz Muszyc, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Forum ZZ Podlaskiej Federacji ZZ Pracowników Ochrony Zdrowia. - Pamiętam tę placówkę za czasów wcześniejszych dyrektorów. To była ruina. Ona odbudowała bielski szpital i włożyła całe serce w jego rozwój. Teraz jest to perełka. Oburzenie budzi też sposób odwołania, bez jakiegokolwiek szacunku, bez podziękowań.

Oficjalna uchwała o odwołaniu

Jak się okazuje, wsparcie udzielane dyrektor Grotowicz nie pomogło.

- Mamy już oficjalną uchwałę Zarządu Powiatu Bielskiego o odwołaniu pani dyrektor ze stanowiska dyrektora - informuje Patrycja Sarnacka. - Od jutra ma wykorzystać urlop. Jest zwolniona z obowiązku świadczenia pracy. Dziś jest ostatni dzień, kiedy przebywa w szpitalu i pełni swoje obowiązki. Od jutra obowiązki dyrektora będzie pełnił pan Arsalan Azzaddin.

Arsalan Azzaddin jest internistą. Pochodzi z Iraku. Studiował na obecnym Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Pełnił funkcję zastępcy dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu w Bielsku Podlaskim.

Starostwo: konflikt i nepotyzm

Jaki jest powód odwołania dyrektorki? Starostwo Powiatowe w Bielsku argumentuje swoją decyzję m.in. narastającym konfliktem w kierownictwie szpitala, czego skutkiem miały być "pogłębiające podziały pomiędzy personelem i pracownikami szpitala". Arsalan Azzadin miał być ignorowany przez Grotowicz w podejmowaniu decyzji stricte medycznych.

Jak czytamy w piśmie przesłanym do naszej redakcji przez Starostwo Powiatowe w Bielsku:

Zarząd zdecydowanie nie akceptuje także zatrudniania osób spokrewnionych na stanowiska bezpośrednio podległe kierownikowi jednostki. Mimo wielokrotnych próśb o podjęcie działań zmierzających do zakończenia konfliktu i zakończenia budowania podziałów w załodze szpitala Pani Dyrektor nie podjęła działań w tym kierunku.

Grotowicz: szukanie kamieni w piasku, aby było czym rzucić

Decyzja o odwołaniu zaskoczyła Bożenę Grotowicz. Uważa, że argumenty przedstawione przez starostwo są wątpliwe:

- Ten konflikt nie tkwi w mojej osobie, a w dyrektorze do spraw medycznych, który skonfliktował się nie tylko ze mną, ale też ze znaczną częścią załogi. Moje próby uporządkowania tego jedynie pogarszały postawę pana dyrektora. Kilkakrotnie próbowałam nakreślić panu staroście sytuację, ale miałam wrażenie, że nie znalazłam posłuchu. Interweniowali też ordynatorzy, związki zawodowe, jednak bezskutecznie - mówi Bożena Grotowicz.

Zdaniem Grotowicz zarzuty o nepotyzm są nieuzasadnione:

- Żaden członek mojej rodziny nie jest pracownikiem szpitala. To szukanie kamieni w piasku, aby było czym rzucić - uważa Grotowicz. - Panu staroście nie przeszkadzało to, że członek rodziny pana dyrektora Azzaddina był zatrudniony w szpitalu.

Chodzi o żonę Arsalana Azzaddina, która pracowała w bielskim szpitalu.

- Przyjmuję decyzję pana starosty. Nie mam innego wyjścia, choć oczywiście jest mi przykro, że odbyło się to w takim stylu - mówi Bożena Grotowicz. - Mam tylko nadzieję, że ten, kto przyjdzie po mnie będzie radził sobie lepiej niż ja, jeszcze bardziej rozwinie szpital. Będę mu kibicowała, bo zależy mi na tym, aby ta placówka utrzymała swoją wysoką jakość.

Azzaddin: ostatnie półtora roku to była męka

Arsalan Azzaddin, który od 28 stycznia będzie pełnił obowiązki dyrektora, tak opowiada o pracy z Bożeną Grotowicz:

- Przez 12 lat współpraca układała nam się bardzo dobrze. Przyznam szczerze, że teraz nie wiem, o co chodzi pani dyrektor. Rzeczywiście, na przestrzeni ostatniego półtora roku wystąpiła między nami różnica zdań odnośnie sposobu zarządzania szpitalem. Z pewnymi sprawami nie zgadzałem się i to zapewne nie spodobało się pani dyrektor.

Jak mówi zastępca dyrektora ds. lecznictwa, Bożena Grotowicz ograniczała jego pracę:

- Przez ostatnie półtora roku nie mogłem samodzielnie pisma podpisać, porozmawiać z danym lekarzem, aby ocenić, czy się nadaje do pracy czy nie, nie mogłem uczestniczyć w sprawdzaniu wydatków szpitala. To jest bardzo przykre i niezrozumiałe.

Azzaddin odniósł się też do pracy swojej żony w bielskim szpitalu:

- Moja żona nie była zatrudniona na etacie w naszym szpitalu, pracowała w USK w Białymstoku. Pełniła tu okazjonalnie dyżury, aby załatać dziury kadrowe. Zaczęła je pełnić, zanim ja zostałem zatrudniony w szpitalu w Bielsku. Natomiast córka pani Grotowicz zajmuje się obsługą prawną naszej placówki.