Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor chce zamknąć szpital. Pacjenci mówią nie!

Helena Wysocka
Mam dwoje małych, wciąż chorujących dzieci i nie wyobrażam sobie, aby w mieście nie było szpitala - mówi Teresa Zimnicka
Mam dwoje małych, wciąż chorujących dzieci i nie wyobrażam sobie, aby w mieście nie było szpitala - mówi Teresa Zimnicka fot. Helena Wysocka
Kto teraz zajmie się nami? - pyta ze łzami w oczach 80-letnia Janina Smolińska. - Ani pieniędzy, ani siły na szukanie lekarzy już nie ma.

Szpitala nikt nie zamierza likwidować - uspokaja Marek Olbryś, wicemarszałek województwa podlaskiego. - Na pewno znajdziemy jakieś rozwiązanie.

Jakie? Komisja zdrowia sejmiku postanowiła wczoraj poprosić o radę dyrektorów szpitali, które mają dobre wyniki finansowe.

- Chcemy, aby przeanalizowali sytuację suwalskiej placówki i wskazali rozwiązania, które można wprowadzić - dodaje Olbryś. - Wniosków spodziewamy się do połowy stycznia.

Nikt nie rozmawia

W miniony piątek Dariusz Górski, dyrektor suwalskiego szpitala, złożył wniosek o zawieszenie działalności placówki na trzy miesiące. Ma nadzieję zaoszczędzić w ten sposób pieniądze m.in. na wynagrodzeniach. Decyzja jest też wynikiem braku porozumienia z lekarzami, których większość wypowiedziała kontrakty na dyżury. Medycy deklarowali, że je podpiszą, jeśli otrzymają obiecaną wcześniej podwyżkę płac. Szpitala na to nie stać. - Problem w tym, że nikt z nami nie rozmawia - mówiła Jolanta Sochańska, szefowa suwalskiego związku zawodowego lekarzy. - Dyrektor najpierw podpisał z nami porozumienie, a później je zerwał i tyle.

Daleko i drogo

Decyzja o zawieszeniu działalności placówki przestraszyła pacjentów. - Co my teraz zrobimy? - zastanawia się Teresa Zimnicka, matka dwojga dzieci. - Maluchy bez przerwy chorują, gdzie mamy szukać ratunku?

Ludzie kalkulowali, że najbliższe, czyli sejneński i augustowski, szpitale nie mają możliwości "obsłużenia" wszystkich chorych. Do ich dyspozycji pozostają białostockie kliniki. - Ponad sto kilometrów w jedną stronę - liczy Henryka Murawska. - Same bilety ile kosztują!

Władze apelują

Na wieść o planowanym zawieszeniu działalności szpitala zareagowały też suwalskie władze. Wczoraj w adresowanym do minister zdrowia, sejmiku i zarządu województwa wystąpieniu zaapelowały, aby nie dopuścili do zamknięcia placówki, nawet na kilka miesięcy. Włodarze zwrócili się też z apelem do lekarzy, aby wzięli odpowiedzialność za los pacjentów.

- Nikt nie zamierza likwidować szpitala, bo jest on bardzo potrzebny i wszyscy mają tego świadomość - twierdzi marszałek Olbryś. - We wtorek w placówce będą wznowione zabiegi planowe. Anestezjolodzy i radiolodzy zgodzili się pracować normalnie do końca miesiąca.

Marszałek ma nadzieję, że do tego czasu sprawa lekarskich dyżurów zostanie definitywnie załatwiona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny