Dwujęzyczne klasy w białostockich szkołach

Warto uczyć się języków obcych - nie ma wątpliwości Ola Forfa, uczennica klasy hiszpańskojęzycznej w białostockim PG9. - Uczę się hiszpańskiego i angielskiego. Dzięki temu będę mogła dogadać się w różnych krajach, iść na wiele kierunków studiów, podróżować, poznawać ludzi i świat.

Z tego założenia wychodzi wielu młodych białostoczan. Dlatego nie ma problemu z chętnymi do klas dwujęzycznych, działających w wielu szkołach. Spora część zajęć z różnych przedmiotów prowadzona jest tam w językach obcych.

Gimnazja numer 3 i 9 mają oddziały dwujęzyczne z hiszpańskim. PGnr 6 wyspecjalizowało się we francuskim. W PG nr 2 młodzież intensywnie uczy się angielskiego. Jest tu także możliwość znalezienia się w klasie z rozszerzonym programem nauczania języka niemieckiego. Przygotowuje ona do egzaminu dyplomowego DSD Deutsches Sprachdiplom C1.

- Utworzenie tej klasy przed rokiem to był strzał w dziesiątkę - zapewnia Alicja Witkowska, dyrektorka PG 3. - Nie ma nikogo, kto by się zniechęcił i z niej zrezygnował.
- Mam uczniów, którzy bez większych problemów kończyli potem nawet liceum we francuskim Dijon - opowiada Wiesław Paniczko, dyrektor PG 6. - Uważam, że dobra znajomość języka szeroko otwiera drogę do zdobycia atrakcyjnej pracy.

Dlatego białostockie placówki wprowadzają kolejne elementy, podnoszące poziom znajomości języków wśród naszej młodzieży. Od nowego roku w PG 6 po trzech latach nauki będzie możliwość uzyskania certyfikatu DELF Junior.

- Tworzymy takie klasy i stwarzamy młodzieży jak najlepsze warunki do nauki języków, aby otwierać im okno na świat - mówi Wojciech Janowicz, dyrektor miejskiego departamentu edukacji. - Ich znajomość w dzisiejszych czasach jest niezbędna.

Licea też oferują klasy dwujęzyczne. W III LO można kontynuować naukę w klasie hiszpańskiej. Z kolei II LO umożliwia nawet zdobycie matury międzynarodowej w języku angielskim - w tej szkole jest klasa, która uczy w tym systemie.

Nieruchomości z Twojego regionu