Przed kilkoma laty były plany modernizacji łapskiego dworca kolejowego. W ramach inwestycji, która miała się rozpocząć w 2011 roku, planowano ocieplenie budynku dworca. Na parterze znajdowałyby się hol z kasami biletowymi, a na piętrze hostel.
Ale skończyło się na planach. Okazało się, że PKP nie ma pieniędzy na remont tego obiektu. Szacunkowo przebudowa miała kosztować od 7 do 10 mln złotych. Jednak Ministerstwo Infrastruktury nie wsparło przedsięwzięcia.
- Nie planujemy modernizacji obiektu - mówi Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP. I dodaje, że kolej zamierza przekazać dworzec w ręce lokalnego samorządu, gdyż ten jest tym zainteresowany.
- Starania o wyremontowanie dworca nie przyniosły efektów. Dlatego zmierzamy do przejęcia tego budynku. Ma być on odnowiony, ale będziemy starać się o fundusze z zewnątrz - wyjaśnia Damian Porowski z łapskiego urzędu.
Na razie jeszcze nie wiadomo jak miałoby wyglądać przejęcie nieruchomości. Obecnie trwają rozmowy z PKP dotyczące warunków przekazania.
- Trwa wycena łapskiego dworca - mówi tylko tyle Aleksandra Dąbek.
Na ostatniej sesji, radni koalicji rządzącej (PO - Nasze Podlasie) wyrazili zgodę na przejęcie dworca przez burmistrza Łap. Przeciwni temu byli opozycyjni radni PiS. - Przejęcie dworca to wielka głupota, bo gmina jest biedna. Na wykonanie remontu na minimalnie przyzwoitym poziomie trzeba kilka milionów złotych - uważa Roman Czepe, radny.
Przypomina, że w planach jest modernizacja międzynarodowej linii Rail Baltica i Łapy skorzystałyby na tym.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?