- Mój program można nazwać twórczą i bardziej energiczną kontynuacją - mówił Tyszkiewicz. - Musimy być zdecydowani i aktywni. Podlasie potrzebuje nas jak nigdy.
Przedstawił precyzyjny i wielopunktowy program rozwoju podlaskiej PO, który ma doprowadzić do wygranej w wyborach samorządowych. - Nie kandyduję przeciwko komukolwiek - tłumaczył. - Uważam tylko, że moje pomysły będą lepiej służyły regionowi.
Józef Klim miał słabsze wystąpienie, nieprecyzyjne i dosyć chaotyczne. Mówił o zwycięstwie, ale bez przekonania i nerwowo. Brakowało mu pomysłów. Proponował, żeby PO broniła ludzi, którzy stracili na przemianach ustrojowych. - Musimy być bliżej terenu, zwłaszcza przy tworzeniu programu wyborczego - mówił oględnie Klim.
Klima popierał poseł Damian Raczkowski. Robert Tyszkiewicz zdobył wsparcie eurdeputowanej prof. Barbary Kudryckiej. W czasie dyskusji dołączyli do niej następni działacze PO. Nawet Marek Chojnowski, który wraz z Klimem opuszczał UW i razem tworzył podlaską PO, opowiedział się za Tyszkiewiczem.
Klim uzyskał głośne poparcie tylko od Cezarego Cieślukowskiego z Suwałk, który zarzucił, że Tyszkiewicz manipulował przy układaniu list wyborczych do parlamentu. - Kampania była nieudana, a Tyszkiewicz robił wszystko pod swój sukces wyborczy - mówił Cieślukowski.
Z kolei Klimowi wytykano, że ma bogatą przeszłość polityczną, bo był już wicewojewodą i wiceprezydentem Białegostoku, dlatego nie "pociągnie partii w przyszłość". - Jeśli w drużynie trzeba coś zmienić, to często zmienia się trenera - podsumował prof. Stanisław Sulkowski.
Tyszkiewicza poparło 153 delegatów, Klima zebrał 128 głosów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?