Jakie podwyżki?
Jakie podwyżki?
maksymalna stawka czynszu za mkw. mieszkania komunalnego w Białymstoku
obecna - 3,19 zł
po podwyżce - 7,04 zł
opłata za lokal socjalny za mkw.
obecna - 50 gr za mkw.
po podwyżce - 1,18 zł
opłata za lokal komunalny za mkw.
obecna - 1 zł
po podwyżce - 2,62 zł
To tragedia będzie - załamuje ręce Barbara Polakowska. - Bo do czynszu dochodzi przecież gaz, światło, telefon. Ja mam 900 złotych renty i już teraz, jak wszystko popłacę, niewiele mi z niej zostaje. Dobrze, że syn i córka mi pomagają. Bez nich nie wystarczyłoby mi na wszystko.
Drugie półrocze z podwyżkami
Pani Barbara mieszka w 50-metrowym komunalnym mieszkaniu przy ulicy Kalinowskiego. Płaci za nie teraz 380 zł. I zmartwiła się, słysząc, że jej czynsz pójdzie w górę.
A pójdzie, bo miasto na drugie półrocze tego roku zaplanowało podwyżki czynszów. Będą spore - nawet ponaddwukrotne.
Jak oblicza ZMK, czteroosobowa rodzina, która płaciła do tej pory 432 zł i dostawała 212 zł dodatku mieszkaniowego, po podwyżce będzie płacić około 459 zł. Ale będzie miała prawo do 55-procentowej obniżki czynszu i dodatku mieszkaniowego w wysokości 213 zł.
Jednak w niektórych przypadkach podwyżki będą drastyczne. Przykładowo, jeśli do tej pory jedna osoba mieszkała w 54-metrowym mieszkaniu i płaciła 289 zł, to jej nowa stawka czynszu wyniesie aż 539 zł! Takim osobom magistrat od razu będzie proponować zamianę mieszkania na mniejsze.
Miasto wie, że podwyżka jest dość znaczna. Ale przypomina też, że dla najuboższych jest cały system ulg. - Ponad połowa lokatorów będzie mogła skorzystać z maksymalnych ulg w czynszu i dodatków mieszkaniowych - podkreśla Ostrowski.
Na ratunek komunalnym
Skąd ta podwyżka? ZMK chce mieć w ten sposób w tym roku w kasie 8-9 milionów zł na remonty. Twierdzi, że obecne wpływy z czynszów nie pokrywają nawet kosztów utrzymania wszystkich budynków. I zapewnia, że pieniądze z podwyżek przeznaczy na ich ratowanie.
- One wrócą od razu do lokatorów w postaci remontów - zapewnia Ostrowski. - Nie będą przeznaczone na nic innego. Jeżeli teraz nic nie zrobimy, to za dziesięć lat nie będzie czego remontować.
A stan wielu komunalnych budynków już teraz pozostawia sporo do życzenia. Narzekają na nie sami mieszkańcy. - Kaloryfery mają czterdzieści lat. W jednym pokoju prawie sople wiszą w ostatnich dniach - mówi Jacek Żółkowski, mieszkający w komunalnym mieszkaniu w centrum. - Klatkę nam niedawno odremontowali, ale budynek jest nieocieplony. I właściwie na nic nie mamy wpływu, tylko mamy płacić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?