Droga do Markowszczyzny. Koniec z objazdami. Fragment drogi do Łap już przejezdny (zdjecia)

Nareszcie! Otwarcie tego odcinka oznacza dla nas koniec utrudnień - cieszy się Marek Skrypko, kierowca Śródlesia (gmina Juchnowiec Kościelny). Często jeździ do Łap.

- Na pewno jest lżej i bezpieczniej. Bo omijamy zamieszkały teren. Przy drodze nie ma dzieci idących do szkoły - podkreśla Andrzej Fronc z Łap. Kierowcy nie będą już musieli korzystać z wąskiego objazdu przez Niewodnicę Kościelną.

Drogowcy właśnie udostępnili fragment drogi z Białegostoku do Łap, która jest w budowie. - Jak na razie ruch odbywa się jednym pasem, bo jeszcze trwają prace wykończeniowe - informuje Krzysztof Barbachowski, zastępca dyrektora Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

W dalszej kolejności będą udostępniane kolejne odcinki drogi do Łap.

- Na przełomie września i października jest planowane puszczenie ruchu nowo przebudowanym odcinkiem drogi od Kleosina do Markowszczyzny - zapowiada Barbachowski.

Jednak na otwarcie całej obwodnicy Księżyna musimy jeszcze poczekać. Chodzi o modernizację drogi wojewódzkiej nr 678 od Horodnian do skrzyżowania z drogą nr 682 w Markowszczyźnie.

Trasa ma wyprowadzić ruch z Białegostoku w kierunku Łap i Wysokiego Mazowieckiego. Obwodnica Księżyna miała być gotowa już w czerwcu. Ale są duże opóźnienia.

- Lepiej by się jeździło, gdyby obwodnica już była. Czekaliśmy na nią siedem lat, więc musimy jeszcze wytrzymać - dodaje Krzysztof Marcinowicz, wójt Juchnowca Kościelnego.

Przypomnijmy, że wykonawca, czyli firma Budimex poprosiła PZDW o przedłużenie terminu zakończenia prac. „Poranny” pisał o tym w czerwcu.

- Wykonawca podczas realizacji kontraktu napotkał na ponad sto dni intensywnych opadów deszczu, które uniemożliwiały prowadzenie robót na różnych etapach - mówił nam Krzysztof Barbachowski.

Obwodnica Księżyna z lotu ptaka - inspekcja dronem (źródło: NB Piotr Sutuła)