Droga Białystok - Supraśl będzie zamknięta dwa razy.
- Pierwsze zamknięcie wykonawca zaplanował po siódmym maja, zaś drugie po 11 czerwca. Potrwają one po pięć dni - zapowiada Krzysztof Barbachowski, wicedyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku, który jest inwestorem.
Droga relacji Białystok - Supraśl będzie miała po dwa pasy ruchu w jedną stronę
Wszystko przez budowę estakady w Krasnem. To jeden z etapów modernizacji drogi Białystok - Supraśl.
- Budowa estakady jest skomplikowana. Trzeba dostarczyć elementy, które wymagają montażu i spawania - tłumaczy Krzysztof Barbachowski.
Wiadomo, że będą objazdy. Ale jak mówi, wicedyrektor PZDW, trwają rozmowy na temat ich przebiegu.
Przypomnijmy, że o blokadzie drogi Supraśl - Białystok mówi się od początku tego roku. Najpierw wykonawca zaproponował, by samochody jeździły drogami: Supraśl - Krynki, Krynki - Sokółka, oraz krajową S19 na odcinku Sokółka - Białystok. Wtedy w jedną stronę trzeba byłoby jechać ok. 50 km.
- Taka propozycja jest nie do zaakceptowania. To tak jakbyśmy do Warszawy jechali przez Poznań albo przez Kraków. To bzdura - oburzał się Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.
Potem wykonawca przedstawił inny plan. To objazd przez miejscowość Zapieczki, dalej przez Studzianki w kierunku gminy Wasilków.
Burmistrz Supraśla także ten projekt zaakceptował. Ale zażądał modernizacji drogi szutrowej od miejscowości Podsupraśl po Zapieczek. To 2,5 kilometra gminnej trasy.
Zobacz też:
Magazyn Informacyjny Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?