W piątek w drewnianej willi przy ulicy Bohaterów Getta 8 pojawili się robotnicy. Zaczęli zrywać papę ze ścian i oczyszczać deski. Tak rozpoczął się proces przenoszenia budynku z centrum miasta do Muzeum Wsi pod Osowiczami. Pomysłodawcą całego przedsięwzięcia jest Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego. Udało mu się przekonać urzędników do tego, by rozsiane po całym mieście i należące obecnie do gminy, drewniane domy z XIX i początków XX wieku przenosić do muzeum.
- Tam staną się częścią całej alejki zabytkowych domów z XIX i XX wieku. Ten, który właśnie przenosimy, został zbudowany w dwudziestoleciu międzywojennym - mówi Lechowski.
Za jego rozebranie zapłaci miasto. Zarząd Mienia Komunalnego wyłonił w przetargu firmę, która się tym zajmie. To oni przewiozą też elementy domu na miejsce. Mają na to mało czasu. Obok trwają właśnie prace nad przebiciem ulicy Częstochowskiej.
- Chociaż mamy termin do końca września, myślę, że będzie kilka dni poślizgu - mówi Lech Stasiukiewicz, właściciel firmy transportowej.
Podkreśla, że nie chce się spieszyć kosztem bezpieczeństwa swoich pracowników.
Pamiętajmy, że poszczególne elementy konstrukcji willi trzeba też odpowiednio podpisać. Dopiero wtedy trafią do skansenu. Ich złożeniem ma się zająć muzeum.
- W tegorocznym budżecie nie mamy na to pieniędzy. W przyszłym postaram się coś wygospodarować. To, że od razu nie złożymy domów nie znaczy, że materiały się zniszczą. Odpowiednio je zakonserwujemy - zapewnia Lechowski.
Kolejny dom, który może trafić do skansenu to drewniana kamienica z Włókienniczej 16.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
