Dr. Jacek Dobryniewski: Choroba Alzheimera się nie cofnie. Możemy tylko ją opóźniać

Oblicza otępienia - konferencja pod takim hasłem odbędzie się w Białymstoku. W jakim celują organizujecie?

Dr Jacek Dobryniewski, kierownik Podlaskiego Centrum Psychogeriatrii, członek komitetu organizacyjnego konferencji „Oblicza Otępienia”: By zwiększyć świadomość naszej lokalnej społeczności na temat choroby Alzheimera, na temat otępień. To ważne, bo tę chorobę można zdiagnozować wcześniej, niż to się zwykle robi. Dlatego dużo będziemy mówić o dostępnych obecnie metodach diagnostyki i leczenia. Chcemy też zwiększyć wrażliwość naszej społeczności na ten problem. Z mojego doświadczenia wynika, że pacjenci za późno trafiają do lekarza. A jest to przecież choroba neurozwyrodnieniowa i zmian nie można cofnąć. Jedne, co możemy robić, to starać się spowalniać proces choroby.

Każdy może przyjść na tę konferencję.

Tak. Ale trzeba się wcześniej zarejestrować na stronie www.obliczaotepienia.pl.

Kogo zapraszacie przede wszystkim?
Osoby, które mają w rodzinie kogoś z chorobą Alzheimera, opiekunów oraz tych, którym się wydaje, że zaczynają mieć problemy z pamięcią. Zapraszamy też lekarzy, profesjonalistów, którzy spotykają się z takimi pacjentami. Na pewno będą mogli uzyskać więcej wiadomości.

Na tą chorobę zapadają tylko starsi ludzie?

Wiek to główny czynnik ryzyka. My diagnozujemy osoby już od 50. roku życia. Natomiast najwięcej osób choruje w wieku od 65. do 80. roku życia. Im człowiek starszy, tym większe ryzyko, że może zachorować. Ale wpływ ma też genetyka i czynniki środowiskowe.

65 lat to niedużo...

No właśnie. Tym bardziej, że taki człowiek najczęściej wymaga opieki stałej. Zwykle decyduje się ją zapewnić członek najbliższej rodziny. A to wyłącza go całkiem z życia zawodowego. To jest taka choroba bardzo obciążająca opiekunów.

Skala tego problemu jest duża?

W Polsce choruje teraz około 300 tys. osób. Jednak to bardzo szybko narasta - społeczeństwo się starzeje. Szacujemy, że w 2050 roku to już może być dwukrotność tej liczby. Bo jak medycyna bardzo dobrze sobie radzi z chorobami somatycznymi - czyli jest w stanie przedłużać życie, tak niestety z chorobą Alzheimera sobie nie radzi. A to może się okazać głównym czynnikiem ograniczającym jakość i komfort życia.

Na czym polega ta choroba?

Powstają patologiczne białka, które łączą się w konglomeraty i w sposób nadmierny rozkłada się w mózgu. To powoduje martwicę neuronów, martwicę tkanki mózgowej, począwszy od takich struktur związanych z pamięcią, z zapamiętywaniem, następnie przechodzi to na dalsze struktury. Na początku mamy do czynienia z usunięciem pamięci świeżej, zapominamy, co było dwie minuty wcześniej i mamy problemy z wykonywaniem czynności złożonych. Potem problemy są coraz większe, włącznie z zaburzeniami zachowania, poważnymi zaburzeniami orientacji, nieradzeniem sobie zupełnie z codziennymi czynnościami.