Choć przyznają, że oficjalnej informacji o zwolnieniach jeszcze nie mają. - Pani dyrektor nic nam nie mówi wprost. Ale już powiadomiła o tym mieszkańców DPS-u. Ludzie się boją, że zostaną bez opieki. Napisali pismo w tej sprawie do urzędu miejskiego, ale nie dotarło tam. Przechwyciła je dyrekcja - mówi nam jedna z pielęgniarek. Nie chce podawać nazwiska. Boi się.
Opiekunka to nie pielęgniarka
Czy faktycznie pielęgniarki odejdą z placówki? Grażyna Baziuta, szefowa Domu Pomocy Społecznej przy ul. Świerkowej, nie zgodziła się na rozmowę telefoniczną. Na pytania wysłane wczoraj e-mailem nie odpowiedziała.
Ale pielęgniarki tu zatrudnione są tego prawie pewne. Teraz jest ich blisko dwadzieścia. Boją się, że do stycznia nie zostanie żadna.
- Oczywiście opieka medyczna będzie, ale tylko w określonych godzinach, na przykład do 18. Tak, jak pracują pielęgniarki z kontraktem Narodowego Funduszu Zdrowia. Potem zostaje tylko pogotowie - wyjaśnia jedna z nich.
Po zwolnieniu sióstr stałą opiekę mieszkańcom DPS mają zapewnić opiekunki. Ale one nie mają takich uprawnień, jak pielęgniarki. Nie mogą podać antybiotyku i zrobić zastrzyku.
- Wielu naszych mieszkańców to ludzie bardzo chorzy. Zdarza się, że zaczynają się dusić po podaniu leku. Opiekunka nie może nic wtedy zrobić - mówi kolejna pielęgniarka.
- Kadrowa już mi zaproponowała, żebym została opiekunką. Nie zgodziłam się, bo jestem pielęgniarką - dodaje inna kobieta.
To tylko pomówienia
Siostry pomocy postanowiły poszukać w urzędzie miejskim. We wtorek spotkały się z Adamem Kurlutą, dyrektorem departamentu spraw społecznych. - Ja o zwolnieniach nic nie wiem. Dziś spotykam się z panią dyrektor, żeby wyjaśnić to zamieszanie - mówi Adam Kurluta.
Jednocześnie ma żal do pielęgniarek, że nagłaśniają całą sprawę.
- Tym bardziej że żadnych oficjalnych informacji nie mają. Nie rozmawiały o tym ze swoją szefową. Opierają się tylko na plotkach. Ktoś tu przesadza - komentuje dyrektor departamentu spraw społecznych.
Czy to możliwe, by w Domu Pomocy Społecznej nie było żadnej pielęgniarki, która opiekowałaby się mieszkańcami przez całą dobę?
- Nie odpowiem na to pytanie. Muszę najpierw porozmawiać z panią dyrektor i poznać jej zamiary - mówi Adam Kurluta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?